We wtorek 24 lipca na południowej obwodnicy Gdańska doszło do tragicznego wypadku. Jak donosi radio Gdańsk, auto osobowe uderzyło w tył ciężarówki stojącej na poboczu. Autem podróżowało pięć osób – dwoje dorosłych i troje dzieci. Dwoje dzieci (w wieku półtora roku i trzech lat) zginęło.
Droga była całkowicie zablokowana. Kierowcy prawidłowo utworzyli korytarz życia, aby karetki mogły jak najszybciej dotrzeć do osób poszkodowanych w wypadku. Kilku kierowców postanowiło ZAWRÓCIĆ i korytarzem życia jechać pod prąd do najbliższego zjazdu...
- Mieliśmy duży problem, by dotrzeć do poszkodowanych. Zniecierpliwieni kierowcy zawracali w korytarzu życia, próbowali jak najszybciej wydostać się z korka. Ogólnie sam korytarz życia był prowizoryczny. Nie utworzono jednego, ciągłego pasa, trzeba było zjeżdżać raz na prawo, raz na lewo - mówi radiu Gdańsk jeden z ratowników.
Internauci nie przebierają w słowach:
„Odebranie prawa jazdy, konfiskata pojazdu i faktura za złomowanie listownie razem z mandatem na 10 tyś. Dodatkowo skierowanie na badania psychiatryczne. Jeśli jakimś cudem je przejdą to powtórka z egzaminu i warunkowo prawko na 5 lat, jak chociaż o 1km/h przekroczy prędkość to zakaz prowadzenia na 5 lat. W końcu się ch**e nauczą jak się zachowywać za kierownicą”
– pisze pod filmem SickPrid3.
„Powinien być wyrok za takie coś. Niewyobrażalne chamstwo i poczucie bezkarności”
– komentuje użytkownik pistacjos al.
Dla przypomnienia przypominamy jak powinien wyglądać idealny korytarz życia. Po wczesniejszym filmie, na ten aż miło się patrzy...
Pod niektórymi filmami z korytarzami życia, pojawiają się pogardliwe komentarze typu:
"Haha korytarz zycia na a'la autostradzie. Ledwo dwa pasy, miejscami kompletny brak pobocza. Niech zaczna robic pozadnie drogi..."
(pisownia oryginalna)
W odpowiedzi na zarzut dotyczący szerokości polskich dróg, chcielibyśmy przytoczyć sytuację, która miała miejsce w Korei. Kierowcy pracując zespołowo utworzyli perfekcyjny korytarz życia w... wąskim tunelu.