Toyota RAV-4 ma rodzeństwo. Toyota Harrier robi wrażenie, ale nie zobaczymy jej w Polsce - GALERIA

2020-04-14 13:31

W Europie mamy RAV-4, a w Japonii? Cóż, tam segment dużych SUV-ów reprezentuje model Harrier, który w połowie kwietnia br. doczekał się czwartej odsłony. Pierwsze dwie generacje były mocno zbliżone do europejskiego Lexusa RX, natomiast trzecia już do europejskiej RAV-ki. Teraz przyszedł czas na czwartą, która jest prawdziwą mieszanką ostatnich nowości producenta.

Zdaniem producenta nowa Toyota Harrier świetne łaczy komfort ze sportowymi wrażeniami z jazdy. Jak to możliwe? Tym razem inżynierowie postawili na płytę podłogową TNGA, która umożliwia wykorzystanie najnowszych hybrydowych jednostek Dynamic Force oraz skrzyni Direct Shift CVT nowej generacji.

Sprawdź: Ma 306 koni mechanicznych! Toyota RAV4 Plug-in Hybrid dla Europy

Pod maską znalazła się 2-litrowa jednostka benzynowa o mocy 171 KM i 209 Nm momentu obrotowego. Motor współpracuje z wcześniej wspomnianą przekładnią CVT, która przekazuje całą moc na przednią oś. Opcjonalnie moment obrotowy może być przekazywany na wszystkie cztery koła. W ofercie znalazła się również więsksza, 2.5-litrowa jednostka benzynowa o mocy 178 KM, którą wspiera motor elektryczny o mocy 120 KM zamontowany na przedniej osi. W przypadku wersji z napędem na przód łączna moc systemowa wynosi 218 KM, jednak w wydaniu 4x4 to całe 222 KM.

Odrobinę większa

Jeśli mowa o wymiarach, Toyota Harrier względem poprzednika nieco urosła. Długość nadwozia wynosi 4740 mm (+20 mm), szerokość 1855 mm (+20 mm), a rozstaw osi mierzy 2690 mm (+30 mm). Aby zachować proporcje i nadać sylwetce sportowych kształtów dach został z kolei obniżony do 1660 mm (-30 mm).

Wszystko zostaje w rodzinie

Choć to zupełnie inna generacja, nowa Toyota Harrier wciąż lekko przypomina swojego poprzednika. Aby zminimalizować podobieństwo, producent zamontował węższe LED-owe reflektory, które swoją drogą przypominają trochę te, które znamy z nowej Corolli w nadwoziu sedan. Inżynierowie postawili też na groźniejsze zderzaki, długi spojler nad tylną szybą i futurystyczną poziomą listwę świetlną, która optycznie poszerza pas tylny.

Toyota Harrier (2020)

i

Autor: Toyota Toyota Harrier (2020)

Komfortowo i praktycznie

Design wnętrza to ponownie spora dawka RAV4, jednak układ deski rozdzielczej i jakość wykorzystanych materiałów to inna historia. W kokpicie znajdziemy sporo skóry zarówno na konsoli centralnej, jak i boczkach drzwi. O pozytywne wrażenia z jazdy dba także ponad 12-calowy, dotykowy ekran systemu multimedialnego z nawigacją satelitarną. Na wyposażeniu znajdziemy również sportowe fotele, duże panoramiczne okno dachowe i lusterko, które w dowolnej chwili może pokazać nam obraz z tylnej kamery. Jest to rozwiązanie, które znamy już z obecnej RAV4 i przykładowo Range Rover'a Evoque.

Toyota Harrier (2020)

i

Autor: Toyota Toyota Harrier (2020)

Zobacz: W 2020 roku Toyota obniża ceny hybrydowych aut. Sprawdź, jakie modele obejmie program EkoBonus

Poza niebanalnym wyglądem nadwozia i eleganckim wystrojem kabiny nowy Harrier został wypchany nowoczesnymi systemami bezpieczeństwa. Na pokładzie znalazł się m.in. system wykrywania pieszych, asystent parkowania, system rejestrujący obraz przed i za samochodem oraz system awaryjnego hamowania. Ceny nowego Harriera nie są jeszcze znane, ale nie ma to większego znaczenia, bowiem jest on dostępny tylko na japońskim rynku. SUV ma trafić do salonów na początku czerwca tego roku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki