Ponad 5 tysięcy Nissanów w Polsce będzie musiało odwiedzić autoryzowane serwisy. Powodem jest usterka poduszki powietrznej pasażera. Producent zapewnia, że skontaktuje się z właścicielami siedmiu modeli, które będą wymagały wymiany części na nową.
Stary problem: Zabójcze poduszki powietrzne w nowych autach!
Gdzie tkwi problem?
Gdy z czujników aucie zostanie przekazany sygnał do komputera sterującego poduszkami powietrznymi o konieczności ich wystrzelenia, czynnik uruchamiający z azotanem amonowym napełnia je powietrzem. Jednak po długim czasie działania wilgoci w otoczeniu i zmianach temperatur, czynnik ulega degradacji, przez co trudno przewidzieć dokładne skutki jego działania. Podczas wypadku poduszka może napełnić się z tak ekstremalnym ciśnieniem, że wyrządzi więcej szkody niż pożytku. Sprawa jest na tyle poważna, że obudowa urządzenia napełniania może nawet ulec zniszczeniu, a siła wystrzału rozrzuci metalowe elementy po wnętrzu kabiny.
Modele objęte akcją
Marka podaje, że wspomnianym problemem jest dotkniętych 7 modeli japońskiego producenta:
- Navara (D22) produkowana w Japonii 06.01.2004 – 02.03.2012;
- Almera (N16) produkowana w Wielkiej Brytanii 04.01.2004 – 24.11.2006;
- X-Trail (T30) produkowany w Japonii 10.01.2004 – 28.11.2012;
- Terrano II (R20) produkowane w Hiszpanii 12.01.2004 – 28.11.2006;
- Teana (J31) produkowana w Japonii 05.04.2004 – 01.11.2007;
- Tino (V10) produkowane w Hiszpanii 07.01.2004 – 21.11.2005;
- Patrol Pick Up (Y61) produkowany w Japonii 10.01.2004 – 28.11.2012.
To jednak nie jedyny problem Nissana. Również właściciele modelu Qashqai (J11) wyprodukowanego w Wielkiej Brytanii w okresie od 12 do 28 czerwca bieżącego roku, powinni zgłosić się do serwisu. Powodem jest nieprawidłowo działający kierunkowskaz lusterka bocznego, gdy włączone jest ogrzewanie tylnej szyby. Pozostaje tylko pytanie - jaki te dwie rzeczy mają ze sobą związek? Tak czy inaczej na polskim rynku akcją serwisową jest objętych 25 pojazdów. Producent podobnie jak w przypadku awarii poduszek powietrznych deklaruje, że skontaktuje się z właścicielami wadliwych Qashqai’ów.