Honda e w teście łosia

i

Autor: km77.com Honda e w teście łosia

Wygląda pociesznie, ale czy zaliczyła test łosia? Honda e w znanej próbie - WIDEO

2020-09-07 19:05

Miejska, elektryczna Honda e została poddana próbie, która sprawia problem coraz większej liczbie nowych aut. Test łosia i samochody elektryczne to z reguły kiepskie połączenie, ale jak radzi sobie pocieszny japoński wóz? Z odpowiedzią przychodzi hiszpańska redakcja km77.com

Test łosia to próba, która obnaża słabość wielu nowych aut, a elektryczne samochody nie są tu wyjątkiem. Wręcz przeciwnie - ciężkie akumulatory, choć umieszczone nisko, istotnie wpływają na prowadzenie. Zazwyczaj, elektryczne samochody są po prostu zbyt ciężkie. A jak z testem poradziła sobie Honda e?

SprawdźWymowny rezultat testu łosia. Nowy Volkswagen Golf poradził sobie gorzej od poprzednika - WIDEO

Elektryczny, japoński mieszczuch ma 154-konny silnik i baterie, które pozwalają na przejechanie nieco powyżej 200 km. Akumulatory, choć nie są może olbrzymie, muszą ważyć swoje - być może właśnie to sprawiło, że Honda oblała test, nie mieszcząc się w granicy 77 km/h. Dopiero zaliczenie próby przy takiej prędkości oznacza pozytywny rezultat.

Tragedii nie ma

Wynik nie jest też zły, bo 75 km/h to akceptowalna wartość, ale jak podkreślają testujący z hiszpańskiej redakcji km77.com, winą za niezaliczoną próbę nie da się obarczyć opon - Honda na pierwszy montaż dostała porządne gumy (Michelin Pilot Sport 4). Slalom nie sprawił japońskiemu samochodowi żadnych trudności. 

Test łosia mówi co nieco o charakterystyce auta, choć nie powinniśmy go traktować jak wyroczni. Rezultat 75 km/h, który uzyskała Honda jest taki sam, jak w przypadku m.in. Mercedes-AMG A45 S, Audi A7 czy BMW M235i Gran Coupe.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki