Zgłosiła kradzież Toyoty. Auto stało 200 metrów dalej

i

Autor: Policja Zgłosiła kradzież Toyoty. Auto stało 200 metrów dalej

Zgłosiła kradzież Toyoty Auris. O dziwo auto samo się ukradło!

2020-04-17 14:43

Brak auta w miejscu gdzie zostało zaparkowane to prawdziwy koszmar dla właściciela. Natychmiast w głowie pojawia się wizja kradzieży i myśl, że samochodu nigdy się już nie odzyska. Tak pomyślała właścicielka Toyoty Auris, która w miejscowości Tarnogród (woj. lubelskie) pojazd zaparkowała przed sklepem, a po wyjściu z zakupów auta już nie zastała.

W dniu 16 kwietnia policjanci z posterunku w Tarnogrodzie w godzinach południowych otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu. 41-latka z gminy Biszcza zaparkowała samochód pod sklepem i poszła na zakupy. Kiedy wróciła po kilkunastu minutach, jej auta już nie było. Kobieta natychmiast wezwała policję, która na miejscu przeprowadziła bardzo szybkie śledztwo.

Zobacz również: Ursus, Audi, Saab i wóz bojowy rozbite w powiązanych ze sobą wypadkach

Minęło niespełna pół godziny do wyjaśnienia tajemniczej sprawy. Samochód odnalazł się w pobliskich zaroślach. Jak się okazało, kobieta nie zabezpieczyła swojego auta, zostawiając go bez wbitego biegu i bez zaciągniętego hamulca bezpieczeństwa. Toyota stoczyła się samoistnie spod sklepu, przejeżdżając w poprzek drogi wojewódzkiej i zaparkowała w krzakach oddalonych o około 200 metrów od miejsca pierwotnego postoju. Na szczęście nikt podczas tego samowolnego oddalenia się pojazdu nie ucierpiał.

Kobieta za swoją nieuwagę została ukarana mandatem karnym. Policjanci przypominają, aby zawsze zachowywać podstawowe zasady bezpieczeństwa i ostrożność zarówno na drodze, jak i podczas parkowania pojazdu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki