Znalazł kluczyki do Toyoty po czym ją ukradł

i

Autor: Policja Znalazł kluczyki do Toyoty po czym ją ukradł

Znalazł kluczyki od Toyoty Yaris. Nie mógł powstrzymać się przed przejażdżką cudzym autem

2019-12-12 20:10

20-latek wychodził z bloku, gdy znalazł kluczyki od Toyoty. Leżąca na chodniku zguba powinna wrócić do właściciela, jednak młody mężczyzna wpadł na niezbyt mądry pomysł przejażdżki samochodem sąsiada. Teraz grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

20-latek z Lubina będzie miał kłopoty po tym, jak znalezione kluczyki od Toyoty wykorzystał do zabrania samochodu i urządzenia sobie przejażdżki po mieście. Mężczyzna wychodził z bloku, gdy zauważył leżący na chodniku komplet kluczyków od japońskiego auta. Chwilę później udało mu się dopasować je do samochodu, który stał na parkingu i wykorzystał okazję do pojeżdżenia autem sąsiada.

Sprawdź także: Chciał rozszerzyć uprawnienia do kierowania pojazdami. Na egzamin przyszedł nietrzeźwy

Widocznie zakazany owoc smakuje lepiej, bo Toyota Yaris, choć solidna i bezawaryjna, nie jest raczej obiektem westchnień 20-letnich miłośników motoryzacji. Ten mężczyzna postanowił jednak poznać jak to jest, prowadzić miejską Toyotę, na dodatek robiąc to w towarzystwie swojej dziewczyny, którą zabrał ze sobą po drodze.

Wszystko skończyło się dość szybko - po dwóch godzinach od zgłoszenia kradzieży, policjanci ustalili kto za nią stoi i zatrzymali 20-latka. Auto porzucił pod jednym ze sklepów na terenie gminy Lubin, bo jak twierdził, nie miał dalej pomysłu co z nim zrobić. Teraz mężczyzna usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem, a za to grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. 

Sonda
A Ty? Co zrobiłbyś ze znalezionymi kluczykami?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki