Tak niszczymy auta na dziurawych drogach

2011-01-19 2:30

Dziurawe jak ser szwajcarski drogi mocno dają się we znaki kierowcom i ich samochodom. Coraz więcej z nich kończy swoją podróż w warsztatach, słono płacąc za naprawę skutków takiej jazdy. Wachlarz usterek, które powoduje jazda po stołecznych wyrwach, jest naprawdę spory.

Ubiegłoroczny atak zimy już przynosi efekty. Praktycznie nie ma ulicy, której nawierzchnia nie straszyłaby przynajmniej kilkoma dziurami. Niektóre są naprawdę ogromne, a przez to bardzo niebezpieczne. Wjechanie kołem w kilkudziesięciocentymetrową wyrwę w większości przypadków kończy się kosztowną naprawą.

Mają mnóstwo roboty

Mechanicy przyznają, że w ostatnich tygodniach mają prawdziwy wysyp uszkodzonych na drogowych dziurach aut. - Klientów jest znacznie więcej, a usterki są przeróżne, od połamanych felg po przesunięcie całego zawieszenia - mówi Emil Kur (29 l.), mechanik z warsztatu Ful Gaz przy ul. Grochowskiej 45.

Skutki spotkania z czyhającą w jezdni dziurą mogą być naprawdę poważne. Zdarza się, na szczęście sporadycznie, że po takim uderzeniu w drobny mak pójdzie przednia szyba, wystrzeli poduszka powietrzna lub, co gorsza, pęknie chłodnica. Na wyrwie z ostrymi krawędziami najłatwiej stracić felgę, oponę lub łożysko w kole. - Częste są też uszkodzenia rury wydechowej lub miski olejowej, która jeśli jest stalowa, po prostu się wygina, ale gdy jest z aluminium, pęka - dodaje pan Emil.

Nie od razu niszczysz swój samochód

Efekty jazdy po dziurawych drogach nie zawsze są natychmiastowe, często odbijają się czkawką po pewnym czasie. Pierwszy sygnał to tzw. bicia na kierownicy i dochodzące spod maski stukoty, które zwiastować mogą całą paletę uszkodzeń układu jezdnego. Od jazdy po wyrwach niszczy się sworzeń przy wahaczu, sprężyny i odboje amortyzatorów, może nie wytrzymać też w końcu drążek stabilizatora, który po prostu pęka. Zniszczeń może być znacznie więcej, a wszystkie łączy jedno - ich naprawa zajmuje czas i często jest bardzo droga.

Koszt naprawy 10 najczęstszych usterek

- wymiana opony i felgi - 150-350 zł
- wymiana wahacza - 100-250 zł
- wymiana sworznia - od 60 zł
- wymiana sprężyny amortyzatora - 400-600 zł
- wymiana łożyska amortyzatora - od 70 zł
- wymiana przedniej piasty - 220 zł
- regeneracja tylnej belki - 750 zł
- wymiana miski olejowej - 150-300 zł
- wymiana maglownicy - od 1,5 tys. zł
- regeneracja maglownicy - od 750 zł

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki