TEST Lexus LS 460: limuzyna z pogranicza fantastyki

2007-05-21 19:16

Są rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się waszym filozofom - pisał poeta. Lexus LS 460 orbituje na granicy tych dwóch światów.

Zapewne zastanawiacie się, czemu testujemy samochód, o którym poważnie myśleć może jedynie 1 promil rodaków. Odpowiedź jest prosta jak precelek: ten samochód to pieśń przyszłości, pierwszy krok ludzkości na drodze do automatycznego szofera, piewca najnowszych technologii, dzięki któremu dane jest nam oglądać przyszłość motoryzacji. Zapraszamy na salony!

Jeżeli ktoś wydaje prawie pół bańki na samochód, to nie boli go ani tankowanie za ponad cztery stówki, ani pakiet ubezpieczeń za grube tysiące. Bądźmy szczerzy - nic go nie boli. Za to dużo go cieszy! Przede wszystkim świadomość, że porusza się autem uzbrojonym po zęby we wszystkie zdobycze techniki, autem, które daje mu najwyższej klasy komfort i bezpieczeństwo jak w szwajcarskim banku. Nie ma nic lepszego, niż przekonać się o tym na własnej skórze!

Zobacz też: TEST Lexus GS 300 Prestige: bajer na bajerze

Stoi przed nami wielki jak bunkier. Podchodzimy nieśmiało z płonącymi wstydem i nieśmiałością policzkami, a "lex" w wielkopańskim geście sam zapala światło w kabinie i włącza zewnętrzne oświetlenie. Wiedział, że się zbliżamy, bo zawczasu zdążył się skomunikować z kluczykiem, który mam w kieszeni. To, że drzwi zwalniają zamki po zbliżeniu ręki, to żadna nowość. Ale że same się domykają, to już więcej niż miło z ich strony.

Robiąc za obrzydliwie bogatych, podjeżdżamy pod jeden z najlepszych i najdroższych hoteli w Warszawie - hotel La Regina. Za noc w tutejszych piernatach można zapłacić nawet 1777 euro (7 tys. zł). Kelner wita nas oryginalnym Dom Perignon rocznik 1998, który na wolnym rynku kosztuje ok. 700 zł za butelkę. Obsługa wyręcza nas w zasadzie we wszystkim, ale nie szkodzi - jesteśmy przyzwyczajeni. Przywykliśmy do tego kilka kilometrów wcześniej we wnętrzach lexusa. Weźmy taki system LKA, który utrzymuje zadany tor jazdy. Można zdjąć ręce z kierownicy, a auto trzyma się swego pasa. Monitoruje też wzrok kierowcy - jeżeli przysypiamy lub za długo rozglądamy się na boki, przywołuje nas do porządku gromkimi piskami i choinką świateł. Uwierzcie - to tylko kropla w morzu nowinek. Ale skoro sama instrukcja LS 460 ma biblijną grubość, to czy trzeba was przekonywać? Płacisz - wymagasz!

Thi Sy Nguyen z Warszawy, 46 lat, prowadzi sieć restauracji i hotel, jeździ lexusem RX300
Wiadomo, za co się płaci

Niczym mnie nie zaskoczył, bo tego wszystkiego się spodziewałem. To obecnie chyba najbardziej ekskluzywna limuzyna w tym przedziale cenowym. Zaawansowanie technologiczne jest tak wielkie, że o połowie systemów pokładowych kierowca nie ma nawet pojęcia. Komfort jazdy rozkłada na łopatki, podobnie jak najwyższej klasy wyposażenie - od sprzętu audio Marka Levinsona, po delikatną skórzaną tapicerkę. Dzięki regulowanemu zawieszeniu, rasowemu V8 i najnowszej skrzyni biegów auto prowadzi się jak marzenie.

Plusy:
- kosmiczna jakość i komfort podróżowania,
- niesamowita, aksamitnie pracująca 8-stopniowa skrzynia biegów,
- potężne V8, które zaskakuje osiągami i niskim spalaniem.

Minusy:
- trudno wyczuć pracę układu kierowniczego,
- za mało miejsca nad głową dla wysokich pasażerów,
- za wysoko poprowadzony kokpit - kierowca ma za mało przestrzeni.

Zobacz też: TEST Lexus LS 430 Voyage 4.3 8V: posłuszny jak baranek

OCENA:
Wygląd: 6 pkt
Kabina: 6 pkt
Za kierownicą: 5 pkt
Silnik: 6 pkt
Zawieszenie: 6 pkt
Za te pieniądze: 5 pkt

Jerzy Misztak z Warszawy, 47 lat, dyrektor firmy przemysłu spożywczego, jeździ renault megane scenic II
Z pogranicza fantastyki

Auto z japońskiej bajki o cudach techniki. Podczas jazdy niemal co chwila wyświetla się komenda wraz z sygnałem dźwiękowym. Im większe zagrożenie, tym głośniej. Jeśli zjeżdżamy z toru jazdy, ktoś nam "siedzi na ogonie", zbyt blisko wyprzedzamy lub omijamy, usłyszymy sygnał ostrzegania. Pełna elektryka obejmuje chyba dokładnie wszystko, może z wyjątkiem... dywaników! Kilkadziesiąt przycisków sprawia, że kierowca czuje się jak kapitan boeinga - tyle tylko, że na ziemi. Jedyną widoczną gołym okiem wadą lexusa jest cena!

Plusy:
- pewne prowadzenie, zaskakująca dynamika, idealne wyciszenie,
- skóra w połączeniu z drewnem - kabina to salon na kółkach,
- niewiarygodnie krótka droga hamowania.

Minusy:
- zbyt mały bagażnik jak na auto o długości przeszło 5 m,
- niepraktyczne, choć eleganckie, białe welurowe dywaniki,
- cena - auto jest dostępne dla wąskiej grupy klientów.

Sprawdź: TEST Lexus NX200t Prestige AWD: nowy członek rodziny

OCENA:
Wygląd: 5 pkt
Kabina: 6 pkt
Za kierownicą: 6 pkt
Silnik: 6 pkt
Zawieszenie: 6 pkt
Za te pieniądze: 5 pkt

Lexus LS 460 380 KM

Wyposażenie (m.in.): poduszki pow. przednie, boczne, kolanowe oraz kurtyny, ABS, EBD, BAS, TRC, VSC, AVS - aktywne zawieszenie o zmiennej charakterystyce, ECB - system elektronicznej kontroli hamulców, EPB - elektryczny hamulec postojowy, TPWS - system kontroli ciśnienia w oponach, APCS - system kontroli przedzderzeniowej, LKA - system utrzymujący tor jazdy, VGRS - system zmiennych przełożeń układu kierowniczego, aut. 4-strefowa klimat., system audio Mark Levinson z 19 głośnikami, kino samochodowe z 9-calowym ekranem LCD, 19-calowe felgi.

Silnik:
4,6 V8 (380 KM)

Zużycie paliwa (l/100 km):
miejskie: 14,9
pozamiajskie: 8,4
średnie: 11,1

Dane techniczne:
pojemność silnika (ccm): 4608
moc maks. (KM/obr.): 380/6400
moment obr. (Nm/obr.): 493/4100
przyspieszenie 0-100 km/h (s): 5,7
prędkość maks. (km/h): 250

Wymiary:
rozstaw osi (mm): 2970
długość (mm): 5030
szerokość (mm): 1875
wysokość (mm): 1465
pojemność bagażnika (l): 510/430

Masy:
masa własna (kg): 1945-2055
dopuszczalna masa całkowita (kg): 2495
pojemność zbiornika paliwa (l): 84

Ceny (zł):
wersji najtańszej: 355 000
wersji podstawowej: 355 000
wersji testowanej: 458 300

Konkurencja nie śpi

BMW 750
Silnik: pojemność/moc: 5,0/367 KM
Przyspieszenie 0-100 km/h: 5,9 s
Maksymalna prędkość: 250 km/h
Cena: 367 600 zł

Audi A8
Silnik: pojemność/moc: 4,2 FSI/320 KM
Przyspieszenie 0-100 km/h: 6,1 s
Maksymalna prędkość: 250 km/h
Cena: 377 340 zł

Mercedes S 500
Silnik: pojemność/moc: 5,5/388 KM
Przyspieszenie 0-100 km/h: 5,4 s
Maksymalna prędkość: 250 km/h
Cena: 371 000 zł

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki