To najbardziej komfortowy Ford, jakiego możesz kupić w Polsce. Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line - TEST, OPINIA

2019-08-28 7:08

Do czasu debiutu nowego Explorera największym i zarazem topowym SUV-em w europejskiej ofercie Forda pozostaje Edge. Kilka miesięcy temu to amerykańskie auto przeszło lifting starając się jeszcze bardziej dopasować do klientów ze Starego Kontynentu. Czy odświeżony Edge ma szanse na odniesienie sprzedażowego sukcesu na naszym rodzimym rynku?

Aktualne wcielenie Forda Edge zadebiutowało w 2014 roku. Jednak do europejskich w tym także polskich salonów to auto trafiło dopiero dwa lata później. Duży jak na nasze standardy i ledwie średni, jak na standardy amerykańskie SUV, więcej szumu zrobił za Wielką Wodą. W Europie auto nie odniosło spektakularnego sukcesu. Polacy także nie zachłysnęli się tym modelem kupując przez niespełna 3 lata blisko 500 sztuk Edge.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Przybysz z Ameryki

Po przeczytaniu powyższych statystyk zacząłem zastanawiać się na czym polega problem dużego Forda. Jakiś czas temu jeździłem wersją sprzed liftingu i auto zrobiło na mnie pozytywne wrażenie. Czyżby polscy klienci nie lubili przybyszów z Ameryki?

Polecamy test: Ford Mustang Bullitt 5.0 V8 6MT: gwiazda kina akcji we współczesnym wydaniu - WIDEO

Amerykańskiego rodowodu Edge nie zamierza ukrywać. Auto prezentuje się masywnie i nawet nie stara się pozostać anonimowym wozem na ulicy. Topowy SUV Forda mierzy 4834 mm długości, 1928 mm szerokości oraz 1742 mm wysokości. Takie rozmiary stawiają go bliżej Hyundaia Santa Fe i Kii Sorento, niż Volkswagena Tiguana czy Toyoty RAV4.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Edge po liftingu może się podobać. Bardzo okazały grill jest charakterystyczny dla innych modeli z niebieskim owalem w logo. Profil samochodu prezentuje się zarazem dynamicznie, jak i okazale. Auto nie ma ciężkiego rysunku, za co należą się brawa dla jego stylistów. Szkoda tylko, że ci sami styliści pozbawili wersji po liftingu efektownego pasa świetlnego ciągnącego się przez całą szerokość tylnej klapy. Nie wyzbyto się natomiast końcówek układu wydechowego, które co prawda są atrapami i mogą wyglądać kontrowersyjnie, ale przynajmniej nie są bezczelnie zaślepione.

Najmniejszy w rodzinie: TEST Ford Ka+ Active 1.2 Ti-VCT 85 KM

Egzemplarz widoczny na zdjęciach to zupełna nowość w gamie Edge czyli odmiana ST-Line. Pomalowany na czerwony kolor lakieru oraz ubrany w duże 21-calowe czarne felgi SUV zwraca na siebie uwagę. Jednak osoby decydujące się na zakup tego typu samochodu zdecydowanie wolą bardziej stonowane kolory i mniej rzucające się w oczy konfiguracje. A szkoda, bo gdyby po ulicach jeździło więcej ”kolorowych” aut, świat byłby ciekawszy.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Duży może więcej

W parze z rozmiarami zewnętrznymi idzie także przestronność wnętrza. Edge ma dużą kabinę. Dużą i przestronną. Nawet opcjonalny szklany dach nie będzie przeszkadzał wyższym pasażerom siedzącym na tylnej kanapie.

Przeczytaj: Najtańsze 450 koni na rynku - Ford Mustang Fastback GT

Duży jest także bagażnik o pojemności 602 litrów. Jego klapa może być elektrycznie unoszona nie tylko poprzez naciśnięcie guzika, ale także za pomocą ruchu nogi pod zderzakiem. Przeszkadzać może relatywnie wysoko umieszczony próg załadunkowy.

Więcej przestrzeni w pierwszym rzędzie wygospodarowano tworząc na nowo tunel środkowy. W wersji po liftingu z automatyczną skrzynią biegów nie znajdziemy na nim typowego drążka. Zamiast niego jest niewielkie pokrętło znane chociażby z najnowszej odsłony Focusa z automatem. Oprócz tego elementu tunel środkowy skrywa dwa cupholdery oraz praktyczną półeczkę z ładowarką indukcyjną. Znalazło się także miejsce na dwa porty USB. Kolejny obszerny schowek znajduje się w podłokietniku, a dodatkową skrytkę Ford wygospodarował na wierzchu deski rozdzielczej w jej centralnym miejscu.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Bogato wyposażony

Edge może być także typowo po amerykańsku bogato wyposażony. Przednie fotele opcjonalnie mogą być nie tylko podgrzewane, ale także wentylowane. Podgrzewana może być także tylna kanapa. W testowanym egzemplarzu dwa skrajne siedziska miały dwustopniową regulację grzania czterech liter siedzących na nich osób. Pasażerowie siedzący z tyłu mają także do dyspozycji port USB oraz gniazdo 230V.

Testowaliśmy: Ford Mondeo Kombi ST-Line 2.0 EcoBoost 240 KM

Zauważalną dla niewielu zmianą jaka zaszła w wersji po liftingu będzie brak sprzętu audio sygnowanego logo Sony. Zamiast sprzętu audio tej japońskiej marki w Edge dostępne jest nagłośnienie B&O, którę gra soczyście z dużą dawką basu. W sam raz do słuchania amerykańskiego hip-hopu.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Klasycznie i poprawnie

Poruszając temat systemu multimedialnego kilka słów warto poświęcić jego obsłudze. Obsłudze, która nie jest przesadnie skomplikowana, ale wymaga odrobiony wprawy. Przyznam szczerze, że nie miałem większych problemów z odnalezieniem intersującej mnie funkcji. System SYNC wyzbył się już błędów młodości i w najnowszej odsłonie jest bardzo przyjazny użytkownikowi. Jedynie grafika mogłaby być nieco bardziej nowoczesna, ale to czysto subiektywna uwaga.

Zobacz koniecznie: Wraca Ford Puma i nie będzie sportowy

Obiektywną uwagą jest natomiast sposób obsługi klimatyzacji. O ile temperaturę zmienia się przy pomocy fizycznych przycisków, o tyle ustawienie rodzaju nawiewu możliwe jest już tylko z poziomu ekranu dotykowego. Niepotrzebna komplikacja wymagająca oderwania wzroku od drogi.

Oddzielnym tematem jest jakość wykonania. Wykończone skórą i alcantarą fotele z czerwonymi szwami w wersji ST-Line prezentują się bardzo przyzwoicie. Również skórzane obicia drzwi także z czerwonymi szwami robią bardzo dobre wrażenie. Jedynie tunel środkowy wykonany z twardego plastiku może budzić mieszane uczucia. Plus za użycie matowego materiału, a nie zbierającego kurz i odciski palców modnego lakieru piano black.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Tylko diesel!

Oferta silnikowa odświeżonego Forda Edge skrywa tylko dwa silniki. Oba mają pojemność 2 litrów i oba żywią się olejem napędowym. Są to nowoczesne jednostki EcoBlue, które jak już sugeruje sama nazwa wymagają uzupełniania płynu AdBlue.

Zobacz: TEST Ford Mondeo Vignale 2.0 TDCi: luksus wg Forda

Słabszy silnik generuje 190 KM mocy oraz 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Występuje tylko w połączeniu z manualną 6-biegową przekładnią. Na szycie oferty stoi podwójnie doładowana wersja 2-litrowego diesla. Może ona pochwalić się mocą 238 KM oraz maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 500 Nm. Standardem dla takiego motoru jest nowy 8-biegowy automat. Napęd AWD? Również standard i to w każdej, nawet podstawowej wersji.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Komfort przede wszystkim

Testowana odmiana ST-Line łączona jest tylko i wyłącznie z 238-konnym silnikiem. Jeśli jednak po dwóch literkach ST w nazwie oczekujecie jakiegokolwiek sportu, w modelu Edge go nie odnajdziecie. ST-Line to tylko pakiet stylistyczny, szereg dodatków oraz bogate wyposażenie.

Nie przegap: TEST, OPINIA - Ford Fiesta ST 1.5 EcoBoost 200 KM 6MT

Pomimo relatywnie dużej mocy amerykański SUV nie jest królem polowania jeśli chodzi o dynamikę. Pierwsze 100 km/h pojawia się na prędkościomierzu po 9,6 sekundy. To co najwyżej poprawny wynik jak na blisko 240-konnego SUV-a. Jednak nie osiągi są w Edge priorytetem. Tutaj liczy się coś zupełnie innego. Tym czymś jest komfort.

Jednostka napędowa została świetnie wyciszona. Nie przypominam sobie innego auta z dieslem R4 pod maską, w którym musiałbym się zastanawiać czy silnik zasilany jest benzyną czy olejem napędowym. Dźwięk diesla słyszalny jest tylko przy żwawszym przyspieszaniu. Jednak jest on na tyle cichy, że wystarczy mieć włączone radio, aby w ogóle nie słyszeć odgłosów pracy motoru.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Poczucie ciszy i spokoju sprzyja także spokojnej i komfortowej jeździe. Pomimo 21-calowych felg komfort resorowania jest wysoki. Edge dobrze wybiera nierówności, nie przejmując się zbytnio ubytkami w jezdni. Co ciekawe prezentowane auto nie posiada kilku wbudowanych trybów jazdy. W dzisiejszych czasach to spore niedopatrzenie.

Pisaliśmy też: Ford Mustang niepokonany od 4 lat! To wciąż najlepiej sprzedające się sportowe coupe na świecie

Odświeżony Edge posiada natomiast nową 8-biegową przekładnię automatyczną. Została ona zestrojona pod kątem europejskiego użytkownika. Jednak jej charakter pracy idealnie współgra z ogólnym charakterem auta. Biegi zmieniane są przede wszystkim płynnie, bez szarpnięć. Tak, aby zapewnić jak największy komfort podróży. Edge posiada także łopatki przy kierownicy do manualnej zmiany przełożeń. Zbędny dodatek, którego większość osób z pewnością nie użyje.

Pozytywnie należy ocenić także średnie spalanie. W cyklu mieszanym auto zadowoliło się około 8,5 l/100 km. To dobry wynik. W trasie uda się zbić kolejny litr na setkę, a w mieście dzięki systemowi start&stop nie powinniśmy mocno przekroczyć 10 l/100 km.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line

i

Autor: Paweł Kaczor Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo 238 KM AT8 AWD ST-Line Link: Zobacz więcej w GALERII

Cena i podsumowanie

Ceny odświeżonego Forda Edge startują poziomu 172 000 zł za wersję Trend z manualną skrzynią biegów, napędem AWD oraz 190-konnym dieslem. Na odmianę z mocniejszym ropniakiem trzeba wydać już co najmniej 205 650 zł. Jednak w tej cenie oprócz mocniejszego silnika otrzymujemy także automatyczną skrzynię biegów oraz bogatszy standard wyposażenia Titanium. Testowana odmiana ST-Line to wydatek 222 850 zł. 

Konkurencyjna Kia Sorento została wyceniona na 149 900 zł. Dużo taniej od Forda. Topowa wersja koreanczyka GT Line z 200-konnym dieslem kosztuje 208 500 zł. Także mniej od amerykańskiego samochodu. Inna alternatywna propozycja również z Korei czyli Hyundai Santa Fe to wydatek od 149 900 zł do 237 400 zł. Warto jednak wiedzieć, że zarówno w Hyundaiu, jak i w Kii odmiany zamykające cenniki mają 2.2-litrowe diesle objęte większą akcyzą. Ford lepiej przygotował się pod tym względem do walki o byt w Europie, montując do Edge 2-litrowego ropniaka.

Zobacz też: Ford Edge Vignale to oaza spokoju - TEST, OPINIA

Przez 8 dni testu bardzo polubiłem tego dużego Forda. Doceniałem komfort podróży, ciszę oraz przestronne wnętrze. Miłym uczuciem była także swoista bezstresowość. Samochód nie wywoływał u mnie szybszego bicia serca, ale sprawiał, że każda podróż za jego kierownicą była przyjemna i zdecydowanie nie męcząca. Amerykański i atletyczny wygląd także robił swoje. Duży SUV Forda wygląda dobrze w każdym miejscu. I pod operą i pod modnym klubem z nieco mniej ambitną muzyką. Dlaczego więc Edge nie jest hitem sprzedaży?

Europejscy w tym także Polacy zakochali się w kompaktowych SUV-ach. Co prawda prezentowany Ford według amerykańskiej skali ma kompaktowe wymiary, ale na naszym rynku pełnym Tiguanów, RAV4 oraz Qashqaiów Edge wygląda niczym wyrośnięty brat. Czy to wada? Oczywiście nie. Jednak klienci wolą nieco mniejsze i co za tym idzie również tańsze auta. Lifting topowego europejskiego SUV-a z owalem w logo nie był rewolucyjny. Nie zmienia to jednak faktu, że Edge jest naprawdę dobrym i bardzo ciekawym samochodem. Biorąc jednak pod uwagę przyzwyczajenia oraz wymagania klientów, prawdziwym wzięciem będzie dopiero się cieszył nadjeżdżający, zupełnie nowy Ford Kuga.

Ford Edge 2.0 EcoBlue Twin-Turbo - dane techniczne

SILNIK R4 16V
Paliwo diesel
Pojemność 1996 cm3
Moc maksymalna 238 KM/ przy 4000 obr./min.
Maks mom. obrotowy 500 Nm/ przy 2000 obr./min.
Prędkość maksymalna 216 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 9,6 sekundy
Skrzynia biegów automatyczna/ 8 biegów
Napęd przedni
Zbiornik paliwa 64 l
Katalogowe średnie zużycie paliwa od 6,7 l do 7, 2 l
poziom średniej emisji CO2 175-187 g/km
Długość 4834 mm
Szerokość 1928 mm
Wysokość 1742 mm
Rozstaw osi 2849 mm
Kąt wejścia (bez obciążenia) 18,8
Kąt zejścia (bez obciążenia) 22,4
Kąt rampowy (bez obciążenia) 17,1
Masa własna 2116 kg
Masa własna dopuszczalna 2655 kg
Pojemność bagażnika/ po złożeniu siedzeń 602 l/ 1847 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane 345/32 mm
tarczowe 316/11 mm
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył niezależne wielodrążkowe
Opony przód i tył (w testowym modelu) 255/45 R20

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki