Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

i

Autor: Maciej Lubczyński Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

To ostatnia taka francuska limuzyna. TEST Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

2021-06-18 5:30

Renault Talisman niedawno przeszło facelifting, który, choć nie zmienił dramatycznie wyglądu auta, przyniósł garść zmian, które mogą dać mu drugą młodość w ginącym segmencie. Na rynku sedanów klasy średniej rywalizują dziś głównie propozycje ze znaczkami marek premium. Jak w tej sytuacji odnajduje się Renault Talisman w topowej wersji Initiale Paris?

W ostatnich latach marki popularne postawiły krzyżyk na segmencie sedanów klasy średniej. Pożegnaliśmy Toyotę Avensis, z rynku właśnie schodzi Ford Mondeo, Citroen C5 przybrał formę crossovera. Peugeot 508 jako limuzyna nie należy do bestsellerów, a o niegdyś popularnej Hondzie Accord mało kto pamięta. Co z Renault Talisman, które w palecie modelowej zastąpiło Lagunę? Nie tak dawno temu przeszło lifting, a w wersji Initiale Paris aspiruje do klasy premium. Jak udaje mu się ta misja?

SprawdźMa trzy silniki i kaganiec. Peugeot 508 PSE to sportowiec na miarę naszych czasów - TEST, PIERWSZA JAZDA

Francuzi zawsze znali przepis na udaną i komfortową limuzynę. Nie tylko Citroen z słynnym zawieszeniem hydropneumatycznym liczył się w boju o tytuł najlepszego sedana klasy średniej. Aspirujące modele Peugeota, na 607 kończąc i wyposażone pod korek Renault Safrane przez lata zdobyły wielu miłośników, ale i tak nie doczekały się sukcesorów. Zbyt mało dochodowy segment w zaledwie kilka lat skurczył się tak naprawdę wyłącznie do propozycji marek premium. Renault Talisman, które wciąż walczy o klienta proponuje mocnego diesla doskonałego w trasy, bardzo przyzwoite wyposażenie i wnętrze, które gwarantuje komfort dla czterech osób. Limuzyna idealna?

Krok w dobrą stronę

Oczywiście idealna limuzyna nie istnieje, a Renault Talisman to auto z garścią irytujących wad. Na szczęście, po liftingu jest to znacznie lepszy samochód niż ten świeżo po debiucie. Faza druga przyniosła szereg ważnych zmian, a wśród nich przestylizowane zderzaki, nowe reflektory LED Matrix, nowy system multimedialny, nowe cyfrowe zegary i szereg systemów wspierających kierowcę. Jak widać, lifting nie był jedynie powierzchowny. Co więcej, chyba każdą z wprowadzonych zmian czyni z Talismana lepszy samochód.

Choć wygląd jest kwestią gustu, z tym, że Talisman po liftingu wygląda lepiej, trudno dyskutować. Nowy wzór lamp LED i nieco zmienione zderzaki wystarczyły, by francuska limuzyna odmłodniała i zbliżyła się w kwestii stylu do propozycji z segmentu premium. Renault zafundowało Talismanowi udaną i subtelną kurację odświeżającą. Jeszcze lepiej jest we wnętrzu, bo tu, uwaga - przybyło przycisków! Renault poszło pod prąd względem dzisiejszych trendów i postanowiło przenieść m.in. obsługę klimatyzacji na osobny panel. Obsługa jest teraz o wiele wygodniejsza i wreszcie mamy tempomat, którym steruje się w tradycyjny sposób - z kierownicy. System multimedialny R-Link wygląda teraz nieco lepiej i działa płynniej od poprzedniego. Cyfrowe zegary wreszcie licują z wizerunkiem limuzyny. Względem poprzednich są o niebo lepsze - mogłyby tylko wyświetlać animacje odrobinę płynniej.

Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

i

Autor: Maciej Lubczyński Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

Duży samochód, nieduże spalanie

Na drodze, odświeżony model Renault również nie przynosi wstydu. Testowana przez nas wersja dCi 190 EDC ma zadowalające osiągi i skromny apetyt na paliwo. Podczas jazdy drogami krajowymi, w kilka osób i załadowanym samochodem, udało nam się osiągnąć wynik 5,8 l/100 km. Mimo niewielkiego zużycia paliwa, zasięg nie przekracza jednak 1000 km. To wina małego zbiornika paliwa, który w wersji ze skrętną tylną osią jest jeszcze mniejszy. Jego pojemność to zaledwie 45 litrów. Wracając jednak do wrażeń z jazdy, Renault Talisman prowadzi się pewnie, oferuje ponadprzeciętny komfort i doskonałe wyciszenie. Ma komplet zalet prawdziwej limuzyny, którą można śmiało ruszać w długie trasy. 

Od 0 do 100 km/h Renault rozpędza się w 9 sekund, co jak na 189 KM nie jest wynikiem wybitnym. Elastyczność pozwala jednak skrzyni EDC odpoczywać w trasie. To dobrze, bo dwusprzęgłowa przekładnia wciąż nie działa tak dobrze jak tradycyjny hydrokinetyk. Pasuje bardziej do Megane RS niż do Talismana. W mieście automat lubi szarpnąć, ale przynajmniej zmiany biegów są szybkie.

Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

i

Autor: Maciej Lubczyński Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

Zwinny jak Talisman?

Wspomniany już wyżej układ czterech kół skrętnych (czyli w języku Renault 4Control) działa w tym modelu w wyjątkowo wyrazisty sposób. Choć trudno stwierdzić, czy wyraźnie poprawia on możliwości Talismana na krętych drogach, trzeba oddać Francuzom, że wrażenia z jazdy są niecodzienne. Faktem jest, że sedan Renault doskonale prowadzi się w łukach i daje sporo przyjemności z jazdy, co jest warte odnotowania szczególnie w zestawieniu ze sporą masą auta. Kompromisowo zestrojony układ jezdny nie odbiera Talismanowi sztywności, a adaptacyjne amortyzatory pozwalają zmieniać (w bardzo ograniczony sposób) charakterystykę auta. Do pełni szczęścia brakuje nieco lepszego układu kierowniczego. Ten jest taki sam jak przed liftingiem - nie zapewnia zbyt wiele "czucia" auta. 

Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

i

Autor: Maciej Lubczyński Renault Talisman Blue dCi 190 EDC Initiale Paris

Renault Talisman Initiale Paris - cena i podsumowanie

Wersja Initiale Paris wyraźnie ma aspiracje do walki z autami segmentu premium. Bardziej niż cena (od 169 900 z silnikiem TCE 160 EDC i 196 900 zł z dieslem Blue dCi 190 EDC), wskazuje na to wyposażenie dostępne w standardzie. Matrycowe reflektory, pikowana tapicerka skórzana Nappa, system audio Bose i układ 4Control to zestaw, którym może się poszczycić testowana odmiana. Auto, którym jeździliśmy miało również masaż i wentylację dla przednich foteli, a także system Easy Pilot wspomagający jazdę w korkach i na autostradzie.

Przeczytaj również: Romb po nowemu! Takie logo do 2024 roku będzie mieć każde Renault

Czy Talisman zasługuje na miano auta premium? To wciąż Renault, a budżetowy charakter niektórych rozwiązań jest wyraźnie widoczny. Samochód został złożony z tych samych komponentów co inne modele Renault i choć użyto tu sporo skóry, a lista wyposażenia jest naprawdę długa, Talisman wciąż przynależy do grona aut popularnych. Nie ma tego złego - po liftingu stał się nowocześniejszy i bardziej dopracowany. To się ceni, ale chyba lepiej będzie wybrać uboższą i tańszą wersję. Wtedy stosunek ceny do jakości robi się zupełnie rozsądny. Renault Talisman to ostatnia taka francuska limuzyna, zbudowana według starej szkoły, wykorzystująca tradycyjne silniki spalinowe i obsługiwana w klasyczny sposób. W czasach szeroko zakrojonej elektryfikacji i dążenia koncernów motoryzacyjnych do neutralności emisyjnej, takiego auta już nie będzie.

Renault Talisman Blue dCi 190 EDC - dane techniczne

SILNIK R4 16V
Paliwo olej napędowy
Pojemność 1997 cm3
Moc maksymalna 189 KM przy 3500 obr./min.
Maks moment obrotowy 400 Nm przy 1750 obr./min.
Prędkość maksymalna 225 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9 s
Skrzynia biegów automatyczna/ 7 biegów
Napęd przedni (FWD)
Zbiornik paliwa 45 l (bez tylnej osi skrętnej 50 l)
Katalogowe średnie zużycie paliwa 5,7-6,1 l
Poziom średniej emisji CO2 150-161 g/km
Długość 4848 mm
Szerokość 1869 mm
Wysokość 1463 mm
Rozstaw osi 2808 mm
Masa własna

1619-1759 kg 

(w zależności od wyposażenia)

Pojemność bagażnika

(po złożeniu siedzeń)

608 l/ 1022 l
Hamulce przód/ tył

tarczowe wentylowane/

tarczowe

Zawieszenie przód kolumny McPhersona
Zawieszenie tył wielowahaczowe

Opony przód i tył

(w testowym modelu)

245/40 R19

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki