Jak pisaliśmy, prokuratura potwierdziła, że śledztwo prowadzone jest w kierunku samobójstwa. Mieszkańcy Dzietrzkowic zachodzą w głowę, co mogło skłonić ich proboszcza do tak desperackiego kroku. Rafał Kowalczyk pochodził z Mikstatu, niewielkiego miasta w województwie wielkopolskim. Parafię w Dzietrzkowicach objął niedawno, we wrześniu 2019 roku, zastępując wieloletniego jej gospodarza księdza Krystiana Klimasa, który odszedł wówczas na emeryturę. Wcześniej zmarły kapłan był wikariuszem w Kaliszu. Wiadomo, że nie pozostawił testamentu, co jest zwyczajem u księży, którzy przekraczają 40 rok życia.
Proboszcz parafii w Dzietrzkowicach pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa został znaleziony martwy w minioną niedzielę (29 grudnia) obok budynku plebanii. Miał 42 lata.
Mimo niedługiego stażu, podbił serca parafian. W trakcie swojej posługi angażował się w organizację wielu akcji. Kiedy jedna z rodzin należących do parafii potrzebowała pomocy, nie wahał się ani chwili i czym prędzej zorganizował zbiórkę na zagraniczne leczenie małej Nadii. Potrafił też zorganizować czas dzieciom i młodzieży, organizując ogniska, wspólne śpiewanie, czy ostatnio - Bal Wszystkich Świętych.
Parafianie nie mogą uwierzyć w to, co się stało.
Podcasty
Playlisty tematyczne
