Ostra jazda po błocie. Jak uczestnicy WYRowiska 2019 wspominają Bełchatów? [AUDIO, WIDEO]

2019-10-29 8:20

Blisko sto pięćdziesiąt załóg stanęło na linii startu tegorocznej edycji WYRowiska. Przez kilka godzin fani offroadu mierzyli się z bezdrożami i ekstremalnymi drogami na terenie całego powiatu bełchatowskiego. Trasy, które obfitowały w atrakcje w postaci głębokich wykopów, bagien, piachu i górek sprawiły uczestnikom rajdu nie tylko mega frajdę, ale również, czasami i ból głowy…

Do Bełchatowa zjechali miłośnicy offroadu z całego kraju. Byli „starzy wyjadacze”, jak i Ci, którzy przygodę z ekstremalną turystyką dopiero rozpoczynają. Wszyscy zgodnie podkreślają, że ten sport wciąga, jak bagno, z którymi nieraz idzie im się mierzyć.

Wzorem lat ubiegłych organizatorzy imprezy przygotowali starty w czterech klasach, każda z nich miała różny stopień trudności. Zgodnie z samą nazwą, najbardziej wymagająca to Extreme Mechanik i Extreme Elektryk. W pierwszej z wymienionych o miano najlepszej rywalizowało 15 załóg. Duet Robert Szumert (kierowca) i Adam Skoczeń (pilot) okazał się być tym najskuteczniejszym.

Wśród zawodników Extreme Elektryk o pieczątki i cenny czas walczyło 30 załóg. Najszybszym i najskuteczniejszym teamem okazał się być: Mariusz Kaleciński (kierowca) i Mateusz Szokalski (pilot)

Kolejna klasa to turystyk PRO w obsadzie 45 załóg. W tym przypadku najlepszy zespół to: Adrian Sompolski (kierowca) z Pawłem Ilkowskim (pilot). 40- osobową obsadę miała klasa Turystyk, w tym przypadku bezkonkurencyjni okazali się być: Mariusz Kowalczyk (kierowca) z Danielem Klepaczem (pilot).

Ostra jazda po błocie... Co o trasach mówili uczestnicy WYRowiska 2019. Materiał Rafała Różyckiego z Radia ESKA:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki