Zrównał kapliczkę z ziemią i uciekł! Jak 55-latek wytłumaczył się policji? [FOTO]

2020-11-19 9:37

Totalnie zrównał z ziemią przydrożną kapliczkę, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. 55-letni mieszkaniec gminy Lgota Wielka nie zapanował nad prowadzonym przez siebie samochodem, kiedy dotarli do niego policjanci okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. A jak tłumaczył się mundurowym?

Do zdarzenia doszło w Krępie w gminie Lgota Wielka. Z przydrożnej kapliczki zostało dosłownie gruzowisko. Sprawcą tej dewastacji jest 55-letni mieszkaniec gminy Lgota Wielka, który jadąc na zakupy stracił panowanie nad swoim autem i z impetem wjechał kapliczkę. Do zdarzenia doszło w środę (18 listopada) rano, o 6.30.

- Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w przydrożną kapliczkę. Następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Niebawem policjanci dotarli do miejsca zamieszkania kierowcy, który był zaskoczony wizytą funkcjonariuszy. Tłumaczył, że pojechał do sklepu. Okazało się, że mężczyzna jest pijany. Miał w organizmie 1,5 prom. alkoholu – mówi Włodzimierz Czapla z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy. Odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji. Grożą mu 2 lata pozbawienia wolności.

Myślał, że ucieknie sportowym autem. 21-latek grubo się przeliczył

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki