68-latek zginął przygnieciony przez autobus! Tragedia pod Mogilnem
Do tragicznego wypadku doszło w piątek, 16 maja po godzinie 19:00 na jednej z posesji w miejscowości Wszedzień niedaleko Mogilna. 68-letni mieszkaniec naprawiał hamulce w autobusie, kiedy niespodziewanie zawiódł pneumatyczny podnośnik. Pojazd osunął się i przygniótł mężczyznę, powodując śmiertelne obrażenia.
– Na miejsce zadysponowano strażaków, którzy pomagali wydobyć poszkodowanego spod autobusu – mówi TVP Bydgoszcz st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska z Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu.
Na miejscu pracowali również policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie. Jak przekazał podkom. Tomasz Bartecki, wykluczono udział osób trzecich. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek podczas samodzielnej naprawy pojazdu.
Tragiczna sytuacja pokazuje, jak niebezpieczne może być wykonywanie prac naprawczych bez odpowiedniego zabezpieczenia i kontroli sprzętu. Policja apeluje o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas takich działań.