- Na trasie S5 opona zgubiona przez amerykański wóz wojskowy doprowadziła do poważnego wypadku.
- Najechanie na oponę spowodowało dachowanie samochodu osobowego, w którym podróżowało pięć osób.
- Jedna osoba trafiła do szpitala, a droga została zablokowana. Jakie będą dalsze konsekwencje tego nietypowego zdarzenia?
Jak wyjaśnił w rozmowie z dziennikarzami ogniomistrz Marcin Dijana, dyżurny straży pożarnej w Żninie: - Oponę zgubił przejeżdżający wcześniej wóz amerykańskich żołnierzy. Amerykanie nawet tego nie zauważyli. Opona uderzyła w jadący za nią samochód, który został lekko uszkodzony – kierowca ruszył w pogoń i dawał znaki żołnierzom, ale bezskutecznie.
Ostatecznie na leżącą na jezdni oponę najechał kolejny pojazd osobowy, który dachował. W środku znajdowało się pięć osób. Wszystkie wyszły z auta o własnych siłach, jednak jedna z nich została przewieziona do szpitala.
Do zdarzenia doszło na 106. kilometrze trasy S5 w kierunku Bydgoszczy. Droga została całkowicie zablokowana, a służby prowadzą działania ratunkowe i zabezpieczają miejsce wypadku.
Radio PiK podkreśla, że wcześniejsze zdarzenie z udziałem samochodu jadącego za oponą było jedynie wstępem do dramatycznego wypadku. Cała sytuacja pokazuje, jak niepozorny przedmiot na drodze może doprowadzić do poważnego zagrożenia dla uczestników ruchu. Policja i straż apelują o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza na trasach szybkiego ruchu.