Do zdarzenia doszło we wtorek tuż po północy, wówczas dyżurny z bydgoskiego Śródmieścia otrzymał zgłoszenie dotyczące włamania na terenie jednej z posesji w Niemczu. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol.
Tam funkcjonariusze zastali zgłaszającego. Z jego relacji wynikało, że sprawcy uszkodzili mu bramę wjazdową, rozcięli siatkę ogrodzenia oraz elementy wyposażenia ogrodu. Sprawcy zostali spłoszeni przez pokrzywdzonego w czasie plądrowania jego posesji.
Policjanci zaczęli sprawdzać okoliczny teren. Na jednej z ulic zauważyli dwóch mężczyzn wychodzących z pobliskiego lasku. Mundurowi natychmiast ich wylegitymowali. Osoby były bardzo nerwowe, a ich wypowiedzi nie były spójne. 31 i 27-latek zostali zatrzymani.
W tym samym czasie okazało się, że w poszukiwaniach sprawców wziął też udział pokrzywdzony. Mężczyzna w lasku został zaatakowany siekierą przez trzeciego ze sprawców. Pokrzywdzony doznał niegroźnych obrażeń. Na szczęście w pobliżu byli funkcjonariusze, którzy zatrzymali agresora. Cała trójka trafiła do policyjnego aresztu.
Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia zgromadzili materiał dowodowy, a następnie przekazali go do prokuratury. Oskarżyciel na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawił zatrzymanym zarzuty.
Wszyscy usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia. Dodatkowo 30-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
Dodatkowy zarzut usłyszał też 31-latek. Podejrzany będzie odpowiadać za groźby karalne, które kierował do pokrzywdzonego. Prokurator po ich przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o ich tymczasowy areszt.
Wczoraj sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanych na najbliższe trzy miesiące.
Cała trójka dokonała przestępstw w warunkach tzw. recydywy. Teraz podejrzani mogą spodziewać się surowszej kary.