Urzędnicy ubiegali się o ponad 16 mln zł rządowego dofinansowania, które nie zostało przyznane. Remont willi Jaehnego znalazł się na 37. miejscu wśród wszystkich projektów, a to oznacza 20. miejsce na liście rezerwowej. Nieco lepiej sytuacja wygląda w przypadku tak zwanego Kwartału Kultury, który znalazł się na miejscu 10., ale i tak zabrakło punktów do uzyskania dotacji.
- Jesteśmy rozczarowania tą sytuacją. Wiemy, że projekty były przygotowane bardzo dobrze. Teraz będziemy się odwoływać od decyzji, ale nie wiadomo jakie są realne szanse, ze cokolwiek to da. To zależy od wielu czynników. Od tego czy zostanie powiększona alokacja środków, od tego czy faktycznie znajdziemy błędy oceniających i odwołamy się od tej decyzji, czy punkty, które zdobyliśmy faktycznie zostały dobrze naliczone - powiedział Radosław Sujak, wiceprezydent Gorzowa.
Łącznie z całego kraju złożonych zostało 125 projektów, ale jedynie 30 z nich otrzyma dofinansowanie.
- My na pewno nie rezygnujemy z tych inwestycji. Jeśli odwołanie się nic nie da będziemy szukać pieniędzy gdzie indziej. Będziemy musieli przeanalizować czy środki, które mamy jako wkłady własne można zabezpieczyć na inne projekty, chociaż takiej możliwości raczej nie będzie. Czy na przykład będzie trzeba całkowicie zrezygnować z realizacji zadań na ulicy warszawskiej i Szkolnej, a zamiast tego zająć się remontowaniem placówki przy Chrobrego, gdzie obecnie znajduje się szkoła muzyczna. Rozważymy też znalezienie partnera prywatnego, żeby jednak zrealizować ten projekt przy Warszawskiej. W ciągu najbliższych kilku dni spotkam się z urzędnikami i zajmiemy się tematem - dodaje wiceprezydent.
Ministerstwo na całą Polskę miało do rozdysponowania 600 mln zł. Z województwa lubuskiego tylko jeden projekt otrzymał dofinansowanie: to projekt Muzeum Ziemi lubuskiej w Zielonej Górze, który otrzymał 14 mln zł.