W ubiegłym tygodniu prezydent miasta Jacek Wójcicki wprowadził bilet z którym komunikacją miejską można podróżować 45 minut, niezależnie od przesiadek. Część radnych twierdzi jednak, że to działanie niezgodne z prawem, bo takie decyzję powinna podejmować Rada Miasta. Do wojewody wpłynął więc wniosek, aby cofnąć rozporządzenie prezydenta.
- Uważam, ze to nie ma sensu, bo my jako Rada Miasta ustalamy jedynie stawki, ceny biletów. Natomiast jeśli chodzi o zapis 45-minutowego biletu to jest kwestia regulaminu. Prezydent zmienił regulamin, miał do tego prawo i jakoś trudno mi sobie wyobrazić ingerencję wojewody, zeby taki bilet wycofać. Nie odnajduję żadnych podstaw ku temu - powiedział radny Patryk Broszko.
Innego zdania są między innymi przedstawiciele Ludzi dla Miasta, którzy twierdzą, ze decyzja prezydenta jest kuriozalna i wprowadza bałagan prawny.
- Prezydent swoim zarządzeniem zmienił wartość usługi. Do tej pory istniał bilet na jeden przejazd za trzy złote, a prezydent wprowadził bilet 45-minutowy z przesiadką za tą samą kwotę. To tak jakby za tą samą cenę najpierw sprzedawać kilogram jabłek, a potem pięć kilo. Czy cena usługi się zmienia? Myślę, że już czterolatek widzi, że tak - mówi radna Marta Bejnar-Bejnarowicz z LdM.
Sprawą obecnie zajmują się miejscy prawnicy, którzy sporządzają specjalny komunikat do wojewody.
- Prezydent jest zupełnie spokojny o rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody w tym zakresie. prawnicy doprecyzowują teraz przepisy tak, aby było one czytelne - wyjaśnia Marta Liberkowska, dyrektor Biura Promocji Miasta.
Teraz czas na decyzję wojewody.