Protestujący rozbili się na łące

i

Autor: MGA Protestujący rozbili się na łące

Ciecierzyce: Będziemy dalej protestować przeciwko zabiciu krów - mówią obrońcy praw zwierząt [AUDIO]

2019-05-27 16:45

W weekend animalsi rozbili się na łące w Borku, koło Ciecierzyc w gminie Deszczno, gdzie znajduje się stado dziko żyjących krów i byków.

Niektórzy z protestujących na łące spędzili na łące pilnując zwierząt, bo, według nieoficjalnych informacji, w najbliższym czasie mają one zostać wywiezione i zabite. Wszystko m.in. przez brak odpowiednich badań. Na pastwisku, na którym żyje bydło pojawiło się kilkanaście osób, w tym ludzie ze z Łodzi, Poznania czy z Gdańska.

- Nie zgadzamy się na rzeź - mówili protestujący:


Organizacje prozwierzęce znalazły chętnych, którzy chcieliby adoptować całe stado. Jedna z osób zadeklarowała też, ze pokryje koszty niezbędnych badań. Mimo tego urzędnicy planują wybicie stada.

- To będzie dramat - przyznaje Anna Drygla, inspektor OTOZ Animals Gorzów:


Przypomnijmy: Władysław Dajczak, wojewoda lubuski, zdobył dofinansowanie w kwocie 350 tysięcy złotych na zabicie stada. Organizacje prozwierzęce zapowiadają kolejne akcje protestacyjne.

Czytaj też: Krowy z Deszczna mają zostać zabite

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki