Przed 11 biegiem przy prowadzeniu Stali 32 do 28 nad stadionem zgasło światło. Brak prądu spowodował, że powietrze uciekło także z dmuchanych band, nie działał pulpit sędziego. Według relacji osób, które były na stadionie mogło dojść do niewielkiego pożaru w rozdzielni przy stadionie. Próby usunięcia awarii nie powiodły się. Nie podłączono także agregatów i po godzinie 22.00 sędzia podjął decyzję o przerwaniu spotkania.
Co to oznacza? Decyzje podejmą władze PGE Ekstraligi. Mecz może zostać dokończony, powtórzony, ale także - odbyło się ponad 8 biegów - wynik może zostać zatwierdzony. Tak się dzieje gdy zawody przerwie deszcz. Czy podobnie zostanie potraktowana awaria?
i
Za nim doszło do awarii kibice mogli oglądać bardzo ciekawe zawody. Szybko okazało się, że Holder to jest... gość. Australijczyk wypożyczony z Torunia zdobył bardzo ważne punkty. Tradycyjnie świetnie jeździł Zmarzlik i juniorzy, pozostali mozolnie zdobywali kolejne oczka. Bardzo słabe zawody zaliczył Krzysztof Kasprzak. We Włókniarzu doskonale jeździł Przedpełski, kibice na pewno więcej oczekiwali po Madsenie i juniorach.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Stal wprawdzie prowadziła bo świetnie pojechali juniorzy, którzy pokonali swoich rówieśników z Częstochowy, ale w innych gonitwach były remisy. Na pierwszych i ostatnich miejscach przyjeżdżali goście a pomiędzy nimi gospodarze. Wymiana ciosów rozpoczęła się od piątego biegu.
Bezbarwny Kasprzak i Woźniak dają się ograć Przdpełskiemu i Lindgrenowi, w odpowiedzi Karczmarz i Thomsen ogrywają Doyla i Holtę, Zmarzlik i Holder Madsena. Już w następnym biegu bardzo szybki Przedpełski i Lindgren wpadają na metę przed Thomsenem. Stal nadal prowadzi 4 punktami. Dwa kolejne biegi kończą się remisami i dochodzi do opisanej wcześniej awarii prądu.