W samym centrum leżącego na lubusko - wielkopolskim pograniczu Międzychodu tryska przez całą dobę z tzw laufpompy źródełko. Woda płynie non stop od 1912 r. a przybywają po nią nie tylko międzychodzianie, ale i przybysze z całej Wielkopolski i Lubuskiego.
Już od lat ludzie wierzyli, że woda ma cudowne właściwości, a teraz, w dobie pandemii, praktycznie cały czas napełniają butle. Woda, co sprawdzone, ma wartości zdrowotne, wpływa np. na porost włosów czy krążenie. Dziś jednak urasta do rangi pewnego symbolu zdrowego stylu życia.
Dariusz Lamcha spod Międzychodu używa cudownej wody w kuchni do wszystkiego. Pani Ewa jest fanką kawy parzonej wodą z laufpompy, zaś dziadek pani Zofii pije tę wodę od 92 lat!
Dyrektor międzychodzkiego sanepidu Ewa Matuszak potwierdza jedynie, że woda jest zdatna do picia. Czy jednak cudowna?
Ten sceptycyzm nie odstrasza tysięcy smakoszy, którzy pomimo specyficznego przypominającego zapachem zgniłe jaja (związki siarko-wodoru) dosłownie zapijają się wodą z laufpompy.
Podcasty
Playlisty tematyczne
