Urzędnicy mieli wolne. Pani Maria nie mogła pochować swojej mamy. Kilka dni czekała na akt zgonu

2023-05-05 21:39

Mama pani Marii z Gorzowa Wielkopolskiego zmarła w piątek 28 kwietnia. Akurat wtedy, kiedy zaczynał się długi, majowy weekend. Kobieta postanowiła 2 maja załatwić formalność związaną z aktem zgonu. Niestety okazało się, że tego dnia urząd był nieczynny. Nigdy wcześniej nie było takiej sytuacji.

Urzędnicy mieli wolne. Pani Maria nie mogła pochować swojej mamy. Kilka dni czekała na akt zgonu

i

Autor: Shutterstock

2 maja kobieta zobaczyła na drzwiach urzędu kartkę z informacją, że "decyzją prezydenta miasta 2 maja urząd jest nieczynny". - Może by tak decyzją prezydenta miasta ludzie przestali umierać?! - pytała retorycznie pani Maria, cytowana przez "Gazetę Lubuską", która nagłośniła sprawę. - Kremacji nie można było załatwić, bo potrzebny jest akt zgonu. Nawet księdza wcześniej nie mogłam poprosić o pogrzeb, bo on też potrzebuje tego dokumentu - dodaje kobieta. Sprawy nie udało się załatwić przez telefon. Ostatecznie dokument udało się zdobyć 4 maja. Pogrzeb 84-latki odbył się w piątek, 5 maja. Dziennikarz "Gazety Lubuskiej" skontaktował się z rzecznikiem urzędu miasta. Oto jego komentarz do zaistniałej sytuacji: "Przekazujemy wyrazy ubolewania z powodu śmierci bliskiej osoby. Prosimy o przekazanie uwag dotyczących formalności związanych z pogrzebem. Wyjaśnimy je i prześlemy odpowiedź".

Sonda
Czy 2 maja powinien być dniem wolnym od pracy?
Pogrzeb zabitego w Ukrainie polskiego ochotnika, Michała Żurka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki