- W Karwinie, małej wsi, odkryto ciało 64-letniego mężczyzny w stawie.
- Służby ratunkowe wyłowiły zwłoki, a policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo.
- Nieznane są okoliczności tragedii ani przyczyna śmierci.
- Co doprowadziło do tego tragicznego zdarzenia i jakie są dalsze kroki śledztwa?
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 1 września, późnym popołudniem. Około godziny 19:00, służby ratunkowe zostały zaalarmowane o ciele dryfującym w stawie we wsi Karwin. Na miejsce natychmiast skierowano dwa zastępy straży pożarnej, policję oraz pogotowie.
Po wyłowieniu ciała okazało się, że to 64-letni mieszkaniec powiatu białogardzkiego. Policjanci na razie nie zdradzają szczegółów sprawy. Na chwilę obecną nie wiadomo jak doszło do tragedii. Czynności mające na celu ustalenie okoliczności zdarzenia i przyczyny śmierci mężczyzny prowadzone są pod nadzorem prokuratury.