Cios w ks. Natanka! Twierdza w Grzechyni zostanie zrównana z ziemią?

2020-07-22 9:39

Niesforny ksiądz Piotr Natanek naraził się już nie tylko władzy duchownej, przez co jest suspendowany, ale też świeckiej. Nadzór budowlany żąda od niego rozbiórki nielegalnie postawionych na terenie Pustelni Grzechynia budynków. Zostały one zbudowane bez wymaganych zgód, za pomocą chałupniczych metod i grożą zawaleniem, stwarzając niebezpieczeństwo utraty zdrowia oraz życia ludzkiego.

Pustelnię Grzechynia, nie bez powodu nazywaną twierdzą ks. Natanka odwiedzili inspektorzy nadzoru budowlanego. Gazeta Pomorska opisała przebieg tej kontroli. Okazało się, że część obiektów postawionych na terenie należącym do kapłana to samowole budowlane, w dodatku stwarzające niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia ludzkiego. 

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Suchej Beskidzkiej nakazał ich rozbiórkę. Z kolei ks. Natanek, który osobiście uczestniczył w inspekcji odmówił podpisania protokołu pokontrolnego. Jeśli kapłan nie dostosuje się do decyzji nadzoru budowlanego, urząd może uruchomić procedurę wykonania zastępczego, czyli samodzielnie zlecić wykonanie rozbiórki, a kosztami operacji obciążyć niesfornego inwestora.

Na stronie internetowej archidiecezji krakowskiej, Piotr Natanek dalej figuruje jako kapłan, choć objęty karą suspensy. Tę nałożył na niego już w 2011 roku kardynał Stanisław Dziwisz, między innymi za to, że kontrowersyjny duchowny werbalnie zaatakował nieżyjącego abpa Józefa Życińskiego. Ks. Natanek opowiedział wtedy o swojej rzekomej wizji, w której były biskup tarnowski i lubelski "wyje w Piekle". Wierni nie powinni brać udziału w liturgiach odprawianych przez suspendowanego kapłana.

42-latek skatował partnerkę? Grozi mu dożywocie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki