Bruno niebawem przyjdzie na świat

i

Autor: Migavka Fotografia Bruno niebawem przyjdzie na świat

Jeszcze się nie urodził, a już trwa walka o jego życie. "Nie pozwolę odejść mojemu synkowi" [AUDIO]

2018-01-25 12:10

Bruno Samborski, który niebawem ma przyjść na świat, ma zespół niedorozwoju lewego serca. Ania i Łukasz, rodzice maluszka, walczą o jego życie. 

- Lekarze zdiagnozowali u Bruna poważną wadę: niedorozwój lewego serca, czyli w skrócie HLHS. Dodatkowo W ostatnich badaniach, w tak zwanym echu płodu, uwidoczniono restrykcyjny otwór owalny. To trochę komplikuje tę wadę, ale dalej daje szanse na uratowanie jego życia - mówi reporterowi Radia ESKA Anna Badura, przyjaciółka rodziny Samborskich.

Po takiej diagnozie, lekarz zasugerował rodzicom Bruna aborcję. - Powiedział mi wprost, że życie z moim dzieckiem będzie dla mnie koszmarem, że nigdy nie zaznam spokoju i jeśli mam choć trochę rozsądku, mam się zdecydować na przerwanie ciąży - opisuje Ania Samborska na stronie siepomaga.pl. - Nie pozwolę odejść mojemu synkowi bez walki, bo przecież dzieci takie jak on żyją, dorastają, są wśród nas - czytamy. 

Jednak bez odpowiedniej pomocy i opieki Bruno będzie bez szans. - Polscy lekarze zaproponowali poród przez cięcie cesarskie w jednym z krakowskich ośrodków, a następnie transport naszego synka do innego ośrodka, gdzie miałby oczekiwać na zabieg. Rozumiemy, że często polscy lekarze bywają bezsilni wobec systemu i procedur. My jednak nie chcemy czekać. Chcemy także ograniczyć ilość procedur medycznych i zabiegów do minimum. Dlatego zrobimy wszystko, by Bruno przyszedł na świat tam, skąd rodzice przywożą do domów dzieci, dla których nigdzie indziej nie było szansy - opisują rodzice Bruna. Najlepsze warunki dla maluszka oferuje Uniwersytecka Klinika w niemieckim Munster. To tam Bruno ma przyjść na świat i tam ma zostać zoperowany. Koszty przerastają jednak finansowe możliwości rodziców. Potrzeba aż 350 tysięcy złotych. Dlatego Ania i Łukasz Samborscy ze Skawiny zdecydowali się prosić o pomoc.

Zbiórka funduszy na rzecz Bruna trwa. Można ją wesprzeć na stronach siepomaga.pl oraz corinfantis.org. 

Czytaj też: 

>>> Poszukiwania Piotra Kijanki: Policja opublikowała kolejne nagrania z monitoringu [WIDEO NOWA TV 24 GODZINY]

>>> Zaginęli przed laty, nie odnaleziono ich do tej pory. Wciąż nie wiadomo, co się z nimi dzieje [GALERIA]

Posłuchaj materiału Marcina Kozielskiego, reportera Radia ESKA: 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki