molestowana kobieta, molestowanie seksualne, przemoc, znęcanie się

i

Autor: EAST NEWS/Value Stock Images

Ksiądz zgwałcił i ciął 12-letnią Mariannę. Reakcja jej rodziny WBIJA w fotel! Mówią o "cukierkach"

2021-07-08 19:57

Szokująca historia z Małopolski. 19-letnia obecnie Marianna wyznała w rozmowie z "Faktami TVN", że w wieku 12 lat była molestowana seksualnie przez księdza. Relacja ofiary jest szokująca. - Musiałam się rozebrać, tak jak już wcześniej bywało, i po prostu wziął mnie i posadził jakby na sobie. (...) Brał taki nożyk, po prostu kazał mi się położyć. I tak jeździł po ciele, dopóki nie przeciął - opowiedziała kobieta w rozmowie z TVN. Śledztwo trwa, ale nie podjęto żadnych działań w sprawie księdza. Marianna powiedziała również, co o przemocy seksualnej w kościele sądzi jej rodzina.

Marianna miała 12 lat, kiedy ksiądz wykorzystywał ją seksualnie. - To wszystko zaczęło się w 2013 roku. Ja miałam wtedy 12 lat, jak poszłam na kółko biblijne - opowiada w rozmowie z Faktami 19-letnia obecnie dziewczyna. Ksiądz kazał jej zostawać. Miała przepisywać kazania. Potem kazał jej się rozbierać. - Musiałam się rozebrać, tak jak już wcześniej bywało, i po prostu wziął mnie i posadził jakby na sobie - dodaje kobieta. Duchowny miał jej mówić, że tylko do tego się nadaje, a jeśli komuś cokolwiek powie, to ją zabije. To nie wszystko. Mężczyzna także kaleczył swoją ofiarę. Brał nóż i ciął Mariannę po plecach i w miejscach intymnych.

Ksiądz chce wyrzucić nas na bruk

Marianna miała myśli samobójcze. Chciała się rzucić pod ciężarówkę, ale ktoś uratował jej życie. W końcu zawiadomiła o przestępstwie prokuraturę. Jednak ksiądz, który miał ją skrzywdzić, nadal pełni posługę w jednej ze świętokrzyskich parafii. Pierwsze postępowanie zostało umorzone. Obecnie wszczęto kolejne. Ksiądz został przesłuchany trzy miesiące temu. Od tamtej pory nic w tej sprawie się nie dzieje. - Realnie nie podjęto żadnych działań, które miałyby na celu przede wszystkim przedstawienie zarzutów osobie wskazywanej przez pokrzywdzonego jako sprawcę przestępstwa. Nie zastosowano żadnych środków zapobiegawczych - mówi Paulina Drzazga-Poproch, pełnomocniczka Marianny. Kuria ie udziela żadnych informacji w tej sprawie. Podobnie jak prokuratura. Tymczasem Marianna nadal przeżywa życiowy dramat. - Spotykam się z głosami nawet w rodzinie, że pedofilia w Kościele nie jest w ogóle prawdą, że jest to obopólna korzyść księdza i dziecka, bo na przykład dziecko dostaje wtedy cukierki - opowiedziała kobieta.

Sonda
Pedofilia w Kościele. Jak Twoim zdaniem śledczy radzą sobie w takich sprawach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki