Egzaminator pozostanie na wolności. Sąd nie zgodził się na areszt

2018-08-29 16:02

Sąd zdecydował, że egzaminator pozostanie na wolności. 62-latek ma policyjny dozór, zakaz opuszczania kraju i musiał wpłacić poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. złotych.

Egzaminator został wypuszczony na wolność

- Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury. Wobec podejrzanego zostały podjęte wolnościowe środki zapobiegawcze. Mężczyzna czasowo nie może też wykonywać zawodu egzaminatora na prawo jazdy - poinformowała dzisiaj Magdalena Frączek z Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Z zeznań egzaminatora wynika, że samochód zatrzymał się na torach i zgasł. Jak mówi, nie pamięta, czy wydał polecenie do ucieczki z samochodu.

Czytaj też: Atak na Komendę Wojewódzką Policji w Krakowie. Napastnik miał trzy noże

W poniedziałek 62-letni egzaminator usłyszał zarzut nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. W samochód, w którym prowadził on egzamin, uderzył pociąg w miejscowości Szaflary. Zginęła 18-letnia kursantka.

- Podejrzany stawił się w poniedziałek na pilne wezwanie. Egzaminator usłyszał zarzut nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Jest przesłuchiwany w obecności swojego obrońcy, który przedłożył pełnomocnictwo do obrony, więc musiał być dopuszczony do udziału w czynnościach – mówi nam Józef Palenik prokurator rejonowy w Nowym Targu.

We wtorek odbył się pogrzeb 18-latki

We wtorek (28 sierpnia) odbył się pogrzeb 18-letniej Angeliki, która zginęła na przejeździe kolejowym podczas egzaminu na prawo jazdy. Pogrzeb odbył się w miejscowości Chyżne, skąd 18-latka pochodziła. Żegnała ją najbliższa rodzina i tłumy przyjaciół. Kondolencje rodzinie przesłał pochodzący z Orawy biskup Jan Szkodoń. W uroczystości wzięli udział także przedstawiciele Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego z Nowego Targu.

Tragedia w Szaflarach

W czwartek (23 sierpnia) około godz.11:15 samochód nauki jazdy zderzył się z pociągiem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Zaskalu koło Nowego Targu w Małopolsce. 18-latka trafiła do szpitala. Lekarzom jednak nie udało się uratować jej życia. Teraz prokuratura w Nowym Targu sprawdzi okoliczności i przyczyny tego zdarzenia oraz ustali, kto ponosi winę za spowodowanie wypadku.

- Wstępnie ustalono, że kierująca samochodem w trakcie egzaminu na prawo jazdy przejeżdżała przez przejazd kolejowy (niestrzeżony, oznaczony znakiem Stop i G3). W trakcie przejazdu doszło do zatrzymania samochodu osobowego na przejeździe, ponieważ zgasł silnik tego pojazdu. W tym czasie nadjechał pociąg, egzaminator zdążył wysiąść z pojazdu i odskoczyć. Pociąg uderzył w samochód, w którym przebywała 18-letnia kierująca.

Czytaj też:To kawiarnia, nie schronisko". Rodzice z dziećmi chcieli schronić się przed burzą, zostali wyproszeni

Nagranie z wypadku w Szaflarach jako pierwszy opublikował na swoim Facebooku portal Podhale24.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki