Samochód był zaparkowany na terenie zakładu blacharsko-lakierniczego, gdzie przechodził kosmetyczne poprawki. Niestety wpadł w oko złodziejom. W nocy z 2 na 3 września dostali się oni na teren warsztatu, wybili szybę w aucie i odjechali. Właściciele wycenili wartość samochodu na ok. 250 tys. zł. Nie miał jeszcze tablic rejestracyjnych i nie był ubezpieczony. Oprócz policji w poszukiwania auta włączył się Krzysztof Rutkowski i zaoferował nagrodę pieniężną za informacje o złodziejach.
Źródło: Dziennik Łódzki