Żużlowe emocje

Żuzel. Sajfutdinow fruwał w Lublinie, ale to za mało na giganta

2024-04-26 22:18

Żużel: Orlen Oil Motor Lublin i KS Apator Toruń przystępowały do piątkowego meczu 3. kolejki PGE Ekstraligi w dobrych nastrojach. Zarówno "Koziołki", jak i "Anioły" pewnie wygrały swoje poprzednie mecze. Faworytem byli rzecz jasna mistrzowie Polski i potwierdzili to na torze. Najpiękniejszą akcję przeprowadził jednak Emil Sajfutdinow. Naszą relację znajdziecie poniżej.

Już przed sezonem wielu twierdziło, że Orlen Oil Motor Lublin będzie faworytem w każdym ekstraligowym meczu, a już zwłaszcza przed własną publicznością. Początek rozgrywek potwierdził gigantyczny potencjał obrońcy tytułu. Zmarzlik i spółka pewnie wygrali z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz i ebut.pl Stalą Gorzów. W piątkowy wieczór na ich obiekt przyjechał KS Apator Toruń, podbudowany triumfem nad Fogo Unią Leszno. W obozie toruńskim panowało przekonanie, że można postraszyć faworyta PGE Ekstraligi. Stadion Motoru został rzecz jasna wypełniony po brzegi. Relację z meczu znajdziecie pod galerią ze zdjęciami z delegacji Apatora.

Tak Toruń pożegnał legendę koszykówki. Polały się łzy! Mamy zdjęcia i wideo

Żużel: Motor - Apator: Relacja z meczu 3. kolejki PGE Ekstraligi

Pierwsza seria to potężne ciosy ze strony Motoru. Tylko Emil Sajfutdinow był w stanie pokonać rywala, którym był Fredrik Lindgren. Po raz kolejny kolosalne problemy miał Paweł Przedpełski, trudne wejście w mecz zaliczył również Patryk Dudek. Przełom przyszedł dopiero w biegu nr 6, gdzie "Duzers" i Robert Lambert podwójnie pokonali bezradnego w tym przypadku Bartosza Zmarzlika.

Jeśli chodzi o wynik, to spotkanie upływało pod pełną kontrolą Motoru. "Anioły" miały momenty i fenomenalnego Emila Sajfutdinowa, który od czasu do czasu miał wsparcie ze strony Lamberta i Dudka. Rosjanin z polskim paszportem popisał się cudowną akcją w biegu nr 13, gdzie wszedł pomiędzy Mateusza Cierniaka i Bartosza Zmarzlika. Później stoczył fenomenalną walkę z mistrzem świata, z której wyszedł zwycięsko. Gospodarze byli już pewni zwycięstwa, ale szarża Sajfutdinowa poderwała z miejsc nawet tych, którzy mecz oglądali przed telewizorem. Pozostaje żałować, że obaj panowie nie będą rywalizować w Grand Prix.

W biegach nominowanych torunianie dokonali kosmetyki wyniku i przegrali 37:53. Z perspektywy całego meczu mogą się cieszyć, że wymiar kary był tak niski. Motor potwierdził moc i potwierdza mistrzowskie aspiracje. Swoje zrobił Dominik Kubera, ważne punkty dołożyli juniorzy, a pozostali potwierdzili dobrą dyspozycję. Po stronie KS Apatora lawinę myśli w głowie musi mieć Paweł Przedpełski. To kolejny wyjazd, w którym nie pokonał przeciwnika.

Orlen Oil Motor Lublin - KS Apator Toruń 53:37

KS Apator Toruń - 37

  • 1. Patryk Dudek - 9+1 (1,3,1*,1,0,3)
  • 2. Robert Lambert - 9+2 (0,2*,2,2,1,2*)
  • 3. Wiktor Lampart - 1 (0,1,0,-,-)
  • 4. Paweł Przedpełski - 0 (0,0,-,0)
  • 5. Emil Sajfutdinow - 16 (2,3,2,3,3,3)
  • 6. Krzysztof Lewandowski - 2 (1,1,0,0)
  • 7. Mateusz Affelt - 0 (0,0,-)
  • 8. Anders Rowe - NS

Orlen Oil Motor Lublin - 53

  • 9. Dominik Kubera - 8+3 (2*,1*,3,2*,0)
  • 10. Mateusz Cierniak - 6+1 (3,2,0,1*)
  • 11. Jack Holder - 10+1 (3,3,1*,3,0)
  • 12. Fredrik Lindgren - 10+1 (1,2*,2,3,2)
  • 13. Bartosz Zmarzlik - 10 (3,1,3,2,1)
  • 14. Wiktor Przyjemski - 5+2 (2*,2*,1)
  • 15. Bartosz Bańbor - 4 (3,0,1)
  • 16. Bartosz Jaworski - NS
  • Widzów: 9300
Bartosz Zmarzlik szczerze o najtrudniejszym momencie w drodze po czwarte mistrzostwo świata

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki