Jeździł PO PIJAKU, łamał przepisy. Nawet na policję przyszedł pod wpływem

i

Autor: zdjęcie ilustracyjne; KWP Lublin

Jeździł PO PIJAKU, łamał przepisy. Nawet na policję przyszedł pod wpływem

2019-09-05 15:05

Szczyt bezczelności. 29-letni mężczyzna łamał przepisy, jeździł mimo zakazu. Gdy dostał wezwanie na policję, stawił się, ale... wstawiony.

29-letni kierowca chyba nie przejął się swoją sytuacją. Jego zachowanie zaskoczyło nawet policjantów.

W poniedziałek mundurowi z Dołhobyczowa (pow. hrubieszowski) na Lubelszczyźnie zatrzymali go za kierownicą. Mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

– Tym razem podczas kontroli kierowca auta był trzeźwy. Jednak kilka dni wcześniej mieszkaniec gminy Hrubieszów był zatrzymywany przez mundurowych przy tej samej ulicy w Dołhobyczowie i wtedy miał ponad promil alkoholu w organizmie – informuje asp. szt. Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.

29-latek następnego dnia miał zgłosić się na posterunek. Przyszedł, ale... nietrzeźwy. Miał 0,6 promila alkoholu w organizmie.

Teraz mężczyzna odpowie za wielokrotne łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz jazdę na „podwójnym gazie” – dodaje Krystkowiak. Grozi mu kara bezwzględnego pozbawiania wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.