Pokój Zbrodni

Horror w Ostródzie. Klaudia W. zaszlachtowała rodziców maczetą. Mówiła o sobie "diablica Lilith"

2024-03-18 8:06

Córka miała pozbawić życia własnych rodziców: Dorotę W. oraz Adama W. Zdaniem śledczych, to 27-letnia Klaudia W. chwyciła za maczetę, a następnie zaszlachtowała mamę i tatę. Ślady na miejscu zbrodni wskazują na to, że zdarzenie mogło mieć charakter mrocznego rytuału. Mogą to potwierdzać także zainteresowania młodej kobiety i to, co publikowała w sieci, jak ostatnimi czasy się zachowywała. Kulisy tej sprawy są wstrząsające. Przyglądamy się tej historii w programie "Pokój Zbrodni".

Do makabrycznego odkrycia w mieszkaniu przy ulicy Demokracji w mieście Ostróda, które znajduje się w województwie warmińsko-mazurskim, doszło 28 lutego 2024 roku. Policjanci przyjechali na miejsce po zawiadomieniu, które wpłynęło na komendę. Złożył je zaniepokojony członek rodziny, który nie mógł się skontaktować z przebywającym tam mężczyzną, ani później dostać się do mieszkania ofiar. Dopiero mundurowi siłą weszli do środka i zastali zatrważający widok: kobieta i mężczyzna w średnim wieku leżeli w kałużach krwi, z wieloma ranami ciętymi, kłutymi i rąbanymi - niemal na całym ciele. Szybko udało się ustalić ich tożsamość. To 49-letnia Dorota W., której zwłoki znaleziono przy pralce, oraz 57-letni Adam W., który leżał z poderżniętym gardłem w toalecie. Zbrodnia wyglądała tak, jakby miała charakter rytualny, wręcz satanistyczny. Nawet funkcjonariusze nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli w mieszkaniu.

Już w dniu, w którym policja poinformowała o straszliwym znalezisku w Ostródzie, Tomasz Nowociński, reporter „Super Expressu” ustalił, że trwają poszukiwania 27-letniej córki małżeństwa. Klaudia W. była zameldowana w mieszkaniu, ale nie było jej w środku. Rodzina nie była wcześniej znana funkcjonariuszom, nie mieli w bazie odnotowanych żadnych zgłoszeń na wskazane nazwiska. Podczas gdy w mieszkaniu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza i technicy kryminalistyki, którzy dokonywali oględzin miejsca zdarzenia pod nadzorem trzech prokuratorów, w komendzie policji w Ostródzie ogłoszono alarm poszukiwawczy. Na trop Klaudii W. prędko udało się wpaść. Początkowo miała mieć status świadka, obawiano się nawet, że może grozić jej niebezpieczeństwo, skoro rodzice nie żyją, a ona z nimi mieszkała. Pod uwagę brano jednak również drugi, bardziej prawdopodobny scenariusz: że to ona mogła być sprawczynią morderstwa – i to ta wersja, zdaniem śledczych, jest prawdziwa. Szczegóły w wideo poniżej.

Po więcej przerażających historii zajrzyj na Pokój Zbrodni.

Zobacz WIDEO. Pokój Zbrodni: Horror w Ostródzie. Klaudia rzuciła się na rodziców z maczetą

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki