Strażacy jechali do pożaru, w międzyczasie zostali zatrzymani przez mieszkańców

i

Autor: Pixabay/Zdjęcie poglądowe

Jechali do pożaru. ZATRZYMANI przez mieszkańców musieli interweniować

2019-12-31 8:40

Strażacy z KP PSP w Krapkowicach otrzymali zgłoszenie o pożarze stodoły w miejscowości Ścigów w gminie Strzeleczki. Do działań skierowano w sumie 8 zastępów straży pożarnej. Zanim jednak dojechali do miejsca zdarzenia, strażaków zatrzymali mieszkańcy, prosząc o udzielenie pomocy jednemu z mieszkańców. Mimo interwencji najpierw strażaków, a później zespołu ratownictwa medycznego, mężczyzna zmarł.

W nocy z 29 na 30 grudnia ok. 2:50 do KP PSP w Krapkowicach wpłynęło zgłoszenie o pożarze stodoły. Na miejsce zadysponowano 8 zastępów straży pożarnej z JRG Krapkowice, OSP Strzeleczki, OSP Racławiczki, OSP Zielina i OSP Ścigów. W wyniku pożaru spaleniu uległ dach budynku, ale to, jak się okazało, nie największa strata.

W trakcie drogi na miejsce zdarzenia, jeden z zastępów straży został zatrzymany przez mieszkańców. Prosili strażaków o udzielenie pomocy mężczyźnie, który leżał przy drodze. Jak udało nam się ustalić w rozmowie z rzecznikiem prasowym PSP w Krapkowicach, mężczyzna jechał na rowerze, zasłabł i przewrócił się.

Strażacy rzucili się do pomocy mężczyźnie, następnie wzywając jeszcze zespół ratownictwa medycznego. Mimo starań, rowerzysta zmarł.

Jeśli chodzi o pożar, dokładne przyczyny są jeszcze ustalane. Jak podał portal ratownictwo.opole.pl, spalony dach zawalił się na inne maszyny rolnicze. Dokładne straty są jeszcze szacowane.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki