Adamowi Z. za zabójstwo Ewy Tylman grozi dożywocie.

i

Autor: Dominik Rutkowski/Radio ESKA Adamowi Z. za zabójstwo Ewy Tylman grozi dożywocie.

Adam Z. po zaginięciu Ewy Tylman pisał znajomej: „Ku…a, zostawiłem ją samą. Czuję się winny” [NOWA TV 24 GODZINY WIDEO]

2017-04-11 20:16

We wtorek w poznańskim sądzie okręgowym odbyła się kolejna rozprawa w sprawie zabójstwa Ewy Tylman. Tym razem jako świadkowie zeznawali znajomi Adama Z. Odczytano również wiadomości, jakie ten wysyłał do nich tuż po zaginięciu kobiety.

11 kwietnia był kolejnym dniem procesu Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman. Tym razem sąd przesłuchał Joannę C., ich wspólną znajomą z pracy, która feralnej nocy z 22 na 23 listopada 2015 r. bawiła się z nimi na imprezie firmowej. Przesłuchano również Mateusza S., kolegę Adama Z., a także Filip M., brata jego chłopaka.

Joanna C. potwierdziła przede wszystkim przebieg imprezy. Opowiadała o tym, że wszyscy wypili sporo alkoholu, a pijana Ewa Tylman w pewnym momencie spadła z krzesła. Najciekawsze okazało się ujawnienie zapisu rozmowy na komunikatorze Messenger, jaką zaraz po zaginięciu 26-latki prowadził z nią Adam Z.

„Ku…a martwię się, bo to ja z nią szedłem i miałem odprowadzić do domu, ale zostawiłem ją samą. Czuję się winny” – pisał do Joanny C., a w dalszej części rozmowy napisał nawet:. -  „Nie chcę iść siedzieć za swoją głupotę i alkoholizm. Siada mi psychika. A jak jej coś zrobiłem?”, dalej dodając, że na pewno świadomie nie zrobiłby krzywdy Ewie, którą kochał „jak siostrę”.

W innych fragmentach rozmowy zapewniał swoją znajomą, że ma zaniki pamięci i nie wie, w jakich okolicznościach się rozstali.

„Wydaje mi się, że wchodziła do autobusu na Serafitku, ale nie wiem” – zastanawiał się w rozmowie z Joanną C.

Podczas rozprawy doszło do scysji pomiędzy ojcem zamordowanej o oskarżonym.

- Łobuzie, czemu się śmiejesz? – oburzał się Andrzej Tylman, chociaż obrońca Adama Z. zapewniał, że jego klient wcale się nie śmieje.

Po zakończeniu rozprawy Tylman wyjaśniał, że jego zdaniem Adam Z. musi wiedzieć, co się stało i w jakich okolicznościach zginęła jego córka,

Zeznania Filipa M., brata Dominika M., który jest chłopakiem Adama Z. dotyczyły przede wszystkim tego, w jaki sposób policjanci traktowali jego brata w trakcie przesłuchania.

Kolejna rozprawa odbędzie się w maju.

Jak ujawniony materiał skomentowali obrońca Adama Z. oraz pełnomocnicy rodziny Tylmanów? Zobaczcie materiał reportera NOWA TV 24 GODZINY Dominika Rutkowskiego:

Czytaj też: Adam Z. tuż po zaginięciu Ewy Tylman krzyczał przez sen, że jej nie zabił [NOWA TV 24 GODZINY WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki