Marsz Równości w Poznaniu 2016

i

Autor: Zenon Kubiak/ESKA INFO Poznań Marsz Równości w Poznaniu 2016

Marsz Równości przeszedł przez Poznań [ZDJĘCIA]

2016-09-24 18:48

24 września ulicami Poznania przeszedł wyjątkowo liczny Marsz Równości. Wzięli w niej udział m.in. prezydent Jacek Jaśkowiak i Agnieszka Holland. Paradzie towarzyszyła niewielka kontrmanifestacja Poznańskiego Związku Patriotycznego "Wierni Polsce" oraz Obozu Narodowo-Radykalnego.

Organizatorzy tegorocznego cyklu imprez Poznań Pride Week zapowiadali, że dzięki zbiórce pieniędzy na platformie PolakPotrafi.pl tegoroczny Marsz Równości będzie wyjątkowy i słowa dotrzymali. Chociaż w nocy z piątku na sobotę ktoś zerwał tęczowe flagi z ulic, którymi miała przejść parada, rano znów je powieszono wzdłuż al. Niepodległości.

Od samego rana w pikniku Marcinkowskiego odbywał się festyn, na którym m.in. występowały drag queens, a dzieci mogły zjeżdżać z dmuchanej zjeżdżalni. Tuż przed rozpoczęciem marszu głos zabrali przedstawiciele organizatorów z Grupy Stonewall, partii politycznych, a także zaproszeni goście, w tym Jacek Jaśkowiak.

- Tak jak w Poznaniu chłopak może iść z dziewczyną, trzymając ją za rękę, tak samo mogą to robić przedstawiciele mniejszości seksualnych. Poznań ma być miastem wolnym dla wszystkich – mówił do uczestników marszu prezydent Poznania. – Dla mnie uczestnictwo w tym marszu jest pokazaniem, że chcę, aby Poznań należał do tej części Europy, gdzie szanuje się takie wartości jak wolność i równość – dodał.

W rozmowie z dziennikarzami Jaśkowiak zapewnił, że miasto nie wydał ani złotówki na organizację marszu. Do Poznania prezydent zaprosił za to m.in. Agnieszkę Holland, która w sobotę zjawiła się na miejscu, budząc spore zaskoczenie.

- Fantastycznie jest być w Poznaniu, mieście, gdzie tak szanuje się mniejszości, ale nie możemy zadowalać się tym, że raz w roku możemy spotkać się w parku ochraniani przez tę piękną policję – mówiła reżyserka. – Pamiętajmy, że być może nawet to podstawowe prawo do gromadzenia się może pewnego dnia zostać nam odebrane – dodawała.

Marsz miał charakter happeningu. Nie towarzyszyło mu skandowanie żadnych haseł, ale raczej była to tylko wesoła parada. Towarzyszyła jej skromna manifestacja środowisk konserwatywnych.

O godz. 12 przy budynku Uniwersytetu Ekonomicznego rozpoczęła się pikieta Poznańskiego Związku Patriotycznego „Wierni Polsce” oraz ONR-u. W sumie uczestniczyło w niej nieco ponad 20 osób.

- W Sodomie i Gomorze dochodziło do jeszcze większego dziadostwa i zboczeń. Nawet chcieli zgwałcić anioły, które Bóg do nich zesłał. Bóg ukarał miasto, zsyłając na nie ogień. Nie myślcie, że to bajka, że to się nigdy nie zdarzyło. To zdarzy się ponownie i nie możemy dopuścić, aby ogień spadł na nasze miasto – wyjaśniał Bogdan Freytag, przewodniczący „Wiernych Polsce”. – Nie może być naszej zgody na to, aby lewactwo i pedalstwo szło i lżyło Pana Boga – dodawał, zapewniając jednak, że nie czuje nienawiści do mniejszości seksualnych, a jedynie im współczuje.

Gdy marsz przechodził obok grupki „Wiernych Polsce i ONR-u, ta skandowała tylko hasła „Chłopak, dziewczyna – normalna rodzina” i „Nawróćcie się”. Uczestnicy marszu na hasła odpowiadali jedynie hasłami „Dziękujemy” i „Chodźcie do nas”. Inny incydent pojawił się, gdy marsz przechodził przez plac Wolności obok Arkadii, na której wywieszono hasło „Chłopak, dziewczyna – prawdziwa rodzina”.

Marsz zakończył się około godz. 15. Policja oceniła wydarzenie jako bardzo bezpieczne.

- Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów – zapewnia w rozmowie z portalem ESKA INFO Poznań Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

Według szacunków policji w Marszu Równości wzięło udział od 1000 do 1500 osób

Zobaczcie zdjęcia z Marszu Równości w poniższej galerii foto:  

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki