Strajk kobiet w Warszawie

i

Autor: PAP/Radek Pietruszka, PAP/Leszek Szymański Strajk kobiet w Warszawie

Nauczyciel z Poznania odpowiada kuratorowi oświaty w sprawie STRAJKU KOBIET!

2020-11-02 9:17

Wielkopolski kurator oświaty wysłał do dyrektorów szkół w regionie oficjalne pismo z prośbą o nieangażowanie się w Strajk Kobiet. Kurator Robert Gaweł (były senator PiS) podkreślał, że jakakolwiek forma agitacji politycznej na terenie szkoły lub placówki jest niedopuszczalna. Odpowiedział mu Bogusław Janiszewski, nauczyciel z Poznania: - Pana list zachęcił mnie do podjęcia konkretnych działań. Chcąc zapobiec szerzeniu się radykalnych nastrojów, postanowiłem omówić z licealistami, w ramach lekcji on-line, ostatnie orędzie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Jakie były efekty?

Bogusław Janiszewski przyznaje z ironią, że apel kuratora przypomniał mu stare czasy. - Pański apel odczytałem z pewnym sentymentem. Podobny list skierował do mnie przed laty prof. Jacek Fisiak, rektor UAM. Było to pod koniec lat osiemdziesiątych, kiedy jako młody student, zaangażowałem się nieopatrznie w strajk okupacyjny na mojej Almae Matris, organizowany pod sztandarami Niezależnego Zrzeszenia Studentów i ówczesnej “Solidarności” - mówi Janiszewski.

Jak nauczyciel zareagował na apel kuratora? Postanowił na lekcji omówić z uczniami komunikat wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. - Pana list zachęcił mnie do podjęcia konkretnych działań. - Chcąc zapobiec szerzeniu się radykalnych nastrojów, postanowiłem omówić z licealistami, w ramach lekcji on-line, ostatnie orędzie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego - przyznaje Janiszewski. Na reakcję młodzieży nie trzeba było długo czekać. -  I w tym miejscu muszę przyznać się do pedagogicznej porażki. Młodzież, wbrew moim intencjom, uznała wspomniany przekaz za propagandowy i nierzetelny - mówi wprost Janiszewski.

- Uczniów niekatolickich (a mamy niestety kilku takich gagatków w naszej szkole) poruszyła szczególnie wzmianka, że Polska bez Kościoła nie będzie już Polską. Innych dotknęły sugestie, że dzisiejsza młodzież myśli niesamodzielnie i jest zmanipulowana przez dorosłych. Figura „Polska to Kościół” była szczególnie trudna do wyjaśnienia, bo nie tak dawno omawialiśmy z uczniami historię rozkwitu Pierwszej Rzeczypospolitej, kiedy to pod jednym niebem żyli ze sobą katolicy, żydzi, protestanci, prawosławni i muzułmanie - w duchu tolerancji i wspólnoty. Przyznam, że nie wiem, co robić - mówi Janiszewski i prosi kuratora o radę i pomoc. - Będę wdzięczny za każde okazane wsparcie, bo wyzwanie przed nami postawione jest szczególnie trudne. Do tej pory uczyliśmy młodzież, że świadomość społeczna, obywatelska niezgoda, gotowość do dokonywania politycznych wyborów i rozróżnień to nie tylko ich prawo, ale wyraz społecznej dojrzałości i odpowiedzialności. Strajki i inne formy protestu (w tym pisanie na murach) przedstawiliśmy jako przejawy patriotyzmu, które nas, Polaków, przywiodły do ważnych, historycznych zmian - mówi bezradnie nauczyciel i dalej prosi o pomoc. - Proszę więc o pomoc (w końcu cura to po łacinie właśnie pomoc, opieka). Potrzebujemy lekcji wychowawczych w nowym formacie, stosownych do wytycznych, bo te które mamy nadają się wyłącznie na przemiał. W pierwszej kolejności proszę o opracowanie następujących tematów: „Jak NIE rozmawiać z młodzieżą o sprawach dla nich podstawowych i życiowo ważnych, jak oduczyć młodzież wyrażania osobistych poglądów i przekonań, jak kształtować postawy młodych ludzi w duchu podporządkowania obowiązującej władzy” - apeluje nauczyciel.

Bogusław Janiszewski jest nauczycielem w prywatnej, poznańskiej szkole Spark Academy. Z wykształcenia jest polonistą. Całe swoje zawodowe życie poświęcił rozwijaniu niepublicznej edukacji. Jest autorem wielu książek dla młodych czytelników, poświęconych ekonomii i polityce.

Strajk Kobiet we Wrocławiu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki