Spis treści
"Polska Laguna" to turkusowy cud Polski. Można poczuć się jak na Malediwach
Na skraju dwóch województw, wielkopolskiego i łódzkiego kryje się prawdziwa perła, krajobrazem przypominająca rajskie zakątki z folderów turystycznych. To wyjątkowe miejsce, które przyciąga rzesze turystów, urzeczonych niezwykłym, turkusowym jeziorkiem, zachwycającym zarówno swoim pięknem, jak i fascynującą historią. Mowa o zbiorniku Osadnik Gajówka w gminie Przykona, który nazywany jest także "polskimi Malediwami" lub "polską Laguną" ze względu na turkusowy kolor wody i białe brzegi plaży. Choć miejsce to wydaje się być rajem zarówno dla turystów, jak i fotografów, to należy zachować ostrożność. Dlaczego? Okazuje się, że grząskie brzegi stanowią potencjalne zagrożenie, a nieostrożne wejście do wody może skończyć się tragicznie.
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Osadnik Gajówka na zdjęciach
Osadnik Gajówka - rajski widok, śmiertelne niebezpieczeństwo
Osadnik Gajówka to zbiornik, który należy do elektrowni Adamów i jest objęty zakazem wstępu. Osoby zainteresowane mogą podziwiać jezioro z punktu widokowego, który znajduje się na lekkim wzniesieniu. Dlaczego jednak nie można wejść do środka turkusowego zbiornika?
Okazuje się, że woda w jeziorze charakteryzuje się silnie zasadowym odczynem, osiągającym pH nawet do 12. Oznacza to, że posiada właściwości zbliżone do niektórych środków czyszczących, tym samym kontakt ze skórą może skutkować poważnymi podrażnieniami, a nawet poparzeniami chemicznymi. Dodatkowo brzegi zbiornika są niestabilne i grząskie. Właśnie dlatego lepiej nie ryzykować i nie zbliżać się do tamtejszych wód, a piękno jezioro podziwiać z wyznaczonego punktu.