Rodzice oburzeni zachowaniem księdza! Lista wstydu zdjęta po interwencji mieszkańców

i

Autor: SHUTTERSTOCK Rodzice z parafii w Lewkowie w Wielkopolsce są oburzeni zachowaniem księdza proboszcza, który chce 80 zł od każdego bierzmowanego dziecka. To nie wszystko, bo duchowny opublikował na stronie parafii listę z pełnymi danymi milusińskich, zaznaczając w którym przypadku uregulowano opłatę, a w którym nie, zdj. ilustracyjne

Opłata za bierzmowanie?!

Nie zapłacili księdzu 80 zł. Proboszcz opublikował nazwiska "dłużników"

2023-10-20 18:01

Rodzice z parafii w Lewkowie w Wielkopolsce są oburzeni zachowaniem księdza proboszcza, który chce 80 zł od każdego bierzmowanego dziecka. To nie wszystko, bo duchowny opublikował na stronie parafii listę z pełnymi danymi milusińskich, zaznaczając w którym przypadku uregulowano opłatę, a w którym nie. Informacja została zdjęta, ale pojawiła się kolejna.

Lewków. Ksiądz chce pieniędzy za bierzmowanie i publikuje listę. Rodzice oburzeni

Ksiądz proboszcz z parafii w Lewkowie opublikował listę dzieci z imionami i nazwiskami, zaznaczając te, których rodzice nie zapłacili 80 zł za bierzmowanie - informuje kalisz.wyborcza.pl. Po interwencji mieszkańców informacja została zdjęta ze strony internetowej, ale mieszkańców oburza sam fakt oczekiwania pieniędzy za przystąpienie do sakramentu. Część z nich nie uregulowała opłaty, dlatego ich dzieci zostały oznaczone kolorem czarnym. Takim postępowaniem księdza jest również zdziwiona Kuria Diecezjalna w Kaliszu.

- Publikowanie listy kandydatów do bierzmowania na stronie internetowej parafii było niepotrzebnym i nieroztropnym działaniem ze strony proboszcza. Po rozmowie proboszcza z rodzicami dzieci lista została usunięta ze strony internetowej. Ze strony kurii została przeprowadzona rozmowa z proboszczem parafii o zaistniałej sytuacji, uwrażliwiająca go na odpowiedzialne i rozsądne postępowanie - powiedział w rozmowie z serwisem kalisz.wyborcza.pl rzecznik diecezji kaliskiej.

Duchowny tłumaczy, że opłata za bierzmowanie jest dobrowolna

Duchowny tłumaczy się ponadto z opłaty za bierzmowanie, przekonując, że jest dobrowolna i zostanie przeznaczona na nowy ornat maryjny, dekorację kościoła, kwiaty i wynajęcie firmy zajmującej się pracami na wysokościach - to z uwagi na konieczność wyczyszczenia sufitu, ścian i okien. Ksiądz proboszcz z Lewkowa przekonuje ponadto, że zamieszczając listę dzieci chciał zdopingować je do wywiązania się z innych obowiązków, a nie wpłacania 80 zł.

- Kandydat musi dostarczyć metrykę chrztu. Warunkiem była też zadowalająca frekwencja na spotkaniach przygotowujących do sakramentu. Niektórzy tego warunku nie spełniali i w ramach pokuty mieli przyjść na nabożeństwa różańcowe. Warunkiem było też napisanie wypracowania o świętym, którego imię kandydat wybrał. Czwartym warunkiem było dostarczenie zaświadczenia, że uczęszcza na religię w szkole - odpowiada na zarzuty duchowny, którego cytuje kalisz.wyborcza.pl.

Parafia w Lewkowie publikuje kolejny komunikat

Tymczasem w miejsce "listy wstydu" na stronie parafii pojawił się kolejny komunikat: "Kandydatów do bierzmowania, którzy jeszcze mają jakieś zaległości, proszę o ich jak najszybsze nadrobienie. W razie jakichś wątpliwości, można je wyjaśnić osobiście w godzinach urzędowania biura parafialnego. Najbliższe spotkanie wszystkich kandydatów będzie w kościele w niedzielę, 22 października po mszy św. południowej. Obecność wszystkich obowiązkowa! Spowiedź przed bierzmowaniem będzie 31 października o godz. 19.30".

Bliscy odprowadzili Kacpra z Medyki na miejsce wiecznego spoczynku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki