Miłośnicy rzeki Warta z inicjatywy "Mariniarze" alarmują - do Cybiny wlewane są ścieki, które później mieszają się z wodami głównej rzeki. Prawy poznański dopływ Warty staje się zagrożeniem dla czystości rzeki. W wodzie zauważono tłuste zawiesiny, resztki styropianiu oraz pianki budowlanej. Nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za tę sytuację. Mariniarze podejrzewają kogoś z pobliskiej budowy.
Na ratunek Warcie
- Ścieki i śmieci spuszczone do Cybiny, wieczorem w sobotę 27 czerwca 2015 roku, mieszają się z wodami rzeki Warty. Skażenie pochodzi prawdopodobniej z terenu budowy centrum handlowego na Łacinie - zaalarmowali Mariniarze na swoim fanpage'u, na Facebooku.
Na apel licznie odpowiedzieli użytkownicy oraz lokalne media. Mariniarze podkreślają, że zanieczyszczenia zaobserwowali przypadkiem, podczas spaceru wzdłuż Warty. Odkryli, że z pobliskiego kanału deszczowego, na wysokości Zagórza, spuszczane są ścieki do rzeki. Woda jest brudna, szarawa, pływają w niej resztki styropianu, pianki budowlanej oraz substancje ropopochodne.
Posnania odpiera zarzuty
Społecznicy podejrzewają, że za zanieczyszczenia odpowiedzialne jest Centrum Posnania, które jest w trakcie budowy. Jednak sami zainteresowani zaprzeczają, aby pozbywali się ścieków, spuszczając je do Cybiny.
- W związku z opublikowaniem informacji o zanieczyszczeniu Warty pragniemy wyjaśnić, że budowa Centrum Posnanii nie korzysta z funkcjonującego kanału deszczowego, tym bardziej nie jest możliwe wpuszczenie do niego zanieczyszczeń komunalnych lub ropopochodnych. Wykonawcy, realizując prace dbają o ich najwyższą jakość, w tym również o ochronę środowiska - zapewnia Filip Gruszczyński, rzecznik prasowy Centrum Posnanii.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy alarm na temat zanieczyszczeń w Warcie tego lata. Kiedy obniżył się poziom wody w Warcie, Poznaniakom ukazał się przykry widok - śmieci, butelki, pety... Taki jest brzeg Warty. Co o tym myślicie? Jak uratować czystość naszej rzeki? Piszcie!