Bezlitosna śnieżyca na Podkarpaciu, nawet pół metra śniegu! Strażacy pracowali bez wytchnienia

2023-12-04 10:50

Przez ostatnie dni przez Podkarpacie przeszła nawałnica śniegu, która sprawiła, że wiele dróg stało się nieprzejezdnych. Strażacy bez wytchnienia jeździli po województwie i niezależnie od pory dnia czy panującej temperatury walczyli ze skutkami bezlitosnej pogody. Okazuje się, że straż pożarna z Podkarpacia wyjeżdżała na ratunek aż trzysta razy!

Bezlitosna śnieżyca na Podkarpaciu, nawet pół metra śniegu! Strażacy pracowali bez wytchnienia

i

Autor: Pixabay.com Bezlitosna śnieżyca na Podkarpaciu, nawet pół metra śniegu! Strażacy pracowali bez wytchnienia

Przez Podkarpacie przeszła potężna śnieżyca

Śnieg na Podkarpaciu pozbawił tysiące ludzi prądu oraz zablokował drogi. Minione dni od soboty 2 grudnia do poniedziałku 4 grudnia okazały się wyjątkowo trudnym okresem dla strażaków. Wcześniej informowaliśmy o 200 interwencjach i wyjątkowo silnych opadach śniegu z soboty na niedzielę oraz o przerwach w dostawie prądu. Okazuje się, że przez cały weekend doszło do aż 300 wyjazdów do zablokowanych dróg oraz chodników, połamanych drzew oraz zerwanych linii energetycznych. Najgorzej na Podkarpaciu było w Bieszczadach, okolicach Jarosławia oraz Przemyśla.

- Aż 286 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy od soboty do poniedziałku do usuwania skutków silnych opadów śniegu w naszym regionie. Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi, konarów i drzew leżących na jezdniach, posesjach, chodnikach i liniach energetycznych. Najwięcej interwencji odnotowaliśmy w powiatach przemyskim, jarosławskim i bieszczadzkim. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny. Apelujemy do właścicieli, administratorów i zarządców budynków o sprawdzenie grubości pokrywy śniegu na dachach. Pamiętaj, że metr sześcienny śniegu może ważyć nawet kilkaset kilogramów, co stanowi ogromne dodatkowe obciążenie dla konstrukcji budowlanej i może doprowadzić do tragedii - powiedział bryg. Marcin Betleja rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Na zdjęciach z Podkarpacia widać, że strażacy mieli ręce pełne roboty. O każdej porze dnia i nocy musieli przedzierać się ośnieżonymi drogami do połamanych drzew i na ostrym mrozie siłować się z powalonymi drzewami. 

Atak zimy na Podkarpaciu. Rzeszów pod śniegiem
Jak dużo wiesz o zimie? Tylko ekspert sobie poradzi [QUIZ]
Pytanie 1 z 8
Kiedy rozpoczyna się kalendarzowa zima?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki