Ksiądz zatrzymany za hejt na lekarkę. Zbierają podpisy pod petycją w obronie księdza Grzegorza

i

Autor: yorick77/pixabay.com

SZOK

Ksiądz zatrzymany za hejt na lekarkę. Zbierają podpisy pod petycją w obronie księdza Grzegorza

2025-04-29 13:10

W mediach społecznościowych od kilku dni możemy trafiać na informacje o zbieraniu podpisów pod petycją w obronie księdza Grzegorza z Hyżnego, który został zatrzymany przez policję w związku z podejrzeniem o hejtowanie lekarki z Oleśnicy - Gizeli Jagielskiej. Kobieta wykonała aborcję w 9 miesiącu ciąży. Cała historia zdarzenia od kilkunastu dni jest szeroko komentowana w całym kraju. Jedni bronią działania lekarki, inni uważają, że należy bronić księdza.

O ginekolog z Oleśnicy pod Wrocławiem zrobiło się głośno po tym, kiedy 16 kwietnia 2025 roku kandydat na prezydenta Grzegorz Braun wtargnął do szpitala, gdzie kobieta pracowała. Lekarka przeprowadza aborcje, które w świetle prawa są w Polsce legalne.  Doktor Gizela Jagielska jest ginekologiem i położnikiem w szpitalu na Dolnym Śląsku. Sprawuje tam funkcję wicedyrektorki. Kobieta nigdy nie zaprzeczała, że wykonuje aborcje oraz, że takie zabiegi są przeprowadzane w oleśnickim szpitalu przez zespół z którym pracuje.

Sytuacja, o której dyskutuje cała Polska dotyczyła kobiety, która zdecydowała się na aborcję w 37 tygodniu ciąży. Doktor Gizela Jagielska dokonała zabiegu, podając zastrzyk dosercowy zatrzymujący akcję serca płodu. Dziecko było obciążone poważnymi wadami genetycznymi.

Grzegorz Braun chciał  wówczas zatrzymać ginekolog Gizelę Jagielską, która przeprowadzała zabiegi aborcji. Domagał się od przybyłych na miejsce policjantów, aby natychmiast odsunięto doktor Jagielską od pacjentów. Po kilkudziesięciominutowych negocjacjach prowadzonych przez policyjny zespół antykonfliktowy, eurodeputowany opuścił placówkę, a lekarka została wypuszczona z pomieszczenia, gdzie była uwięziona.

Konflikt dot. aborcji nigdy się nie skończy?!

Ksiądz z Hyżnego zatrzymany

Po incydencie w internecie na lekarkę wylała się fala hejtu. W sieci opublikowano jej domowy adres, grożono jej śmiercią i kierowano inne groźby karalne. Policja zatrzymała cztery osoby w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw z trzech artykułów Kodeksu Karnego (kierowanie gróźb karalnych, zniesławienie oraz znieważenie). Grozi za to do trzech lat więzienia. Wśród zatrzymanych był również wikary z Hyżnego (pow. rzeszowski), który miał napisać emocjonującego emaila do oleśnickiego szpitala. Policjanci zatrzymali księdza w Krośnie, kiedy był w domu rodzinnym. Kiedy funkcjonariusze przyjechali do rodziców duchownego, ten już opuścił mieszkanie, ale kiedy matka wikarego zadzwoniła do niego, ten wrócił. Wówczas został zatrzymany, policjanci odebrali mu laptop i telefon komórkowy. Duchowny trafił do aresztu w Krośnie, skąd następnego dnia został przewieziony do Oleśnicy.

Takie działanie służb wobec księdza oburzyło m.in. Archidiecezję Przemyską, która wydała komunikat broniący księdza i podkreślający, że zachowanie organów ścigania było niewspółmierne do czynu i jest atakiem na chrześcijan. Według Archidiecezji, środki które zostały przedsięwzięte zostały zastosowane po to aby poniżyć księdza. „Uważamy za środek nieusprawiedliwionej represji, nieuzasadnionej przemocy i poniżenia, a tym samym przejaw walki z Kościołem Katolickim” - czytamy w obszernym komunikacie.

Próbowaliśmy skontaktować się z parafią w Hyżnem, aby zapytać o to, co dokładnie ksiądz miał napisać lekarce, ale przez kilka dni nikt nie podnosił tam słuchawki.  W mediach społecznościowych mnóstwo osób zaczęło stawać w obronie księdza i wolności słowa. Duchownego chce też bronić organizacja, która na Facebooku funkcjonuje na profilu STOP Aborcji-Podkarpacie, która ma być związana z Fundacją Życiu TAK im. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Stop Aborcji - Podkarpacie zorganizowało akcję podpisywania petycji w obronie księdza Grzegorza. „Nie ma nic cenniejszego nad życie, bo życie to dar Boży” - mówił ks. Grzegorz J. z parafii w Hyżnem na Podkarpaciu, zatrzymany i represjonowany za e-maila do Gizeli Jagielskiej” - czytamy w opisie zachęcającym do podpisania petycji, która znajduje się na stronie internetowej ww.twojepetycje.pl Z danych podanych na tej witrynie wynika, ze petycję podpisało już ponad 6 tys. osób.

Próbowaliśmy skontaktować się z przedstawicielami profilu Stop Aborcji-Podkarpacie oraz Fundacją Życiu TAK, ale nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi w prośbie o kontakt. W sprawie aborcji z Oleśnicy głos zabiera cała Polska, ale sami zainteresowani nie chcą dodatkowo sprawy komentować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki