koszmar!

Ranna kobieta przez 3 dni czekała na pomoc!

2024-01-09 15:40

Ratownicy z Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu opisali w mediach społecznościowych niezwykłą akcję ratowniczą, w której uczestniczyli wraz ze strażakami PSP i druhami OSP. Służby ewakuowały poważnie ranną kobietę z domu, gdzie trzy dni przeleżała z powodu ogromnego bólu stawu. Dodatkowo chorej spadł cukier i kontakt z nią był bardzo utrudniony, a temperatura na zewnątrz sięgała prawie -20 stopni Celsjusza!

Ratownicy z Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu we wtorek popołudniu (9 stycznia) opisali niezwykle zdarzenie, w którym uczestniczyli. Sytuacja była naprawdę poważna a warunki wyjątkowo ciężkie. Do zdarzenia doszło we wsi Stasiówka w powiecie dębickim w prywatnym domu oddalonym od drogi głównej o kilkaset metrów.

- Trudne warunki atmosferyczne spowodowały, że zespół ratownictwa z naszej podstacji w Dębicy w składzie: rat. med. Józef Cebulski i rat. med. Witold Ruszel, aby pomóc poszkodowanej, poprosił dyspozytornię o zgodę na ewakuację pacjentki z domu oddalonego 300 metrów od drogi... quadem Państwowej Straży Pożarnej. Wieś Stasiówka położona jest po stronie południowej Dębicy, to teren Pogórza Strzyżowskiego. Wezwanie mówiło o pacjentce, która miała hipoglikemię, kontakt z nią był utrudniony, a na miejscu okazało się, że 3 dni wcześniej upadła i nie mogła chodzić.  Ratownicy dojechali na odległość 300 metrów od domu chorej, ale zdali sobie sprawę, że dalsza jazda ambulansem będzie niemożliwa. Dom położony był z daleka od głównej drogi w zaśnieżonej i śliskiej dolinie. Udali się na ratunek pieszo, rozważając rozwiązania, gdyby konieczny był transport pacjentki do szpitala. Na miejscu stwierdzili podejrzenie złamania w okolicy stawu biodrowego -  opisano. Ratownicy uczestniczący w akcji mieli nie lada zadanie!  

- Pomyśleliśmy, że rozwiązaniem w tej sytuacji może być quad i pomoc PSP, wykorzystanie ich quada z przyczepką do transportu przy wsparciu OSP. W oczekiwaniu na przybycie wsparcia podano leki, zabezpieczono pacjentkę termicznie przed utratą ciepła (na zewnątrz temp. -17 st. C) i umieszczono na noszach typu podbieraki. Na miejsce wezwania dotarli ochotnicy z OSP Stasiówka oraz PSP Dębica wyposażona w quada z przyczepką. To była nieoceniona pomoc również ze względu na uraz pacjentki, która musiała być ewakuowana w pozycji leżącej, po bardzo trudnym terenie, w złych warunkach atmosferycznych. Udało się jednak i chora na czas dotarła na SOR w Dębicy - relacjonuje rat. med. Witold Ruszel, kierownik dębickiej podstacji PSPR Mielec.

Na szczęście wszystko się udało dzięki zaangażowaniu  ratowników oraz pomocy PSP i OSP. kobieta trafiła do szpitala, gdzie otrzymała fachową pomoc.

Łabędzica Oli z gwoździem i śrutami trafiła do Fundacji Ada w Przemyślu
Sonda
Czy zimą pomagasz potrzebującym?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki