Ta historia jest niezwykła. Rybka wylądowała u rodziny z Rzeszowa obecnie mieszkającej w Holandii. Jak to się stało? Pani Ela zamieściła krótki wpis na facebooku: - Dziś rano znaleźliśmy „Gabryśkę” na dachu szopy. Widocznie została porwana, przez jakieś ptaszysko, ale udało jej się oswobodzić. Pomimo odniesionych ran udało nam się ją uratować... i ma już nowy dom- czytamy.
-Rybkę zobaczyły nasze pociechy. Była 7.00 rano i dzieci przybiegły krzycząc, że na dachu naszej szopy jest ryba. Najpierw myślałam, że żartują, ale w końcu poszłam sprawdzić. faktycznie na dachu leżała nasza Gabrysia. Tylko wówczas myślałam, że ona nie żyje i ścigniemy ją żeby jej zrobić pogrzeb. Moja starsza córka Lenka uparła się i ocaliła to stworzenie. Najpierw dostrzegła jej minimalne ruchy, potem wrzuciła do pierwszego naczynia z wodą jakie się pojawiło w pobliżu czyli wiaderka po mopie. Tam rybka zaczęła coraz żwawiej się poruszać. Potem wrzuciliśmy ja do większego wiaderka i zaczęliśmy szukać dla niej jakiegoś oczka wodnego w którym mogłaby zamieszkać, bo u nas nie ma warunków. Córka przypomniał sobie, że sąsiadka ma małe oczko wodne i tam możemy umieścić Gabrysię. Sąsiadka najpierw nie chciała, bo karp koi żyje od 30 do 35 lat i może urosnąć naprawdę duży, ale w końcu przyjęła Gabrysię i jest u niej bezpieczna. Pod przykryciem z metalowej kratki, aby nikt jej już nie porwał- relacjonowała Pani Ela.
Karp koi (jap. 錦鯉 nishiki-goi) – udomowiona, ozdobna forma hodowlana karpia (Cyprinus carpio). Dorosłe osobniki osiągają długość od 30 cm do nawet 70 cm. Mają atrakcyjne ubarwienie, hodowane są w oczkach wodnych i basenach rybnych. Nazwa koi jest skrótem pochodzącym od japońskiego nishiki-goi (karp brokatowy). Hodowlę karpi ozdobnych rozpoczęto w prefekturze Niigata w Japonii na początku XIX wieku. W wyniku selekcji hodowlanej pozyskano co najmniej 120 odmian,, różniących się kolorem, rozmiarem, połyskiem, układem plam i łusek.
Masz podobny temat?
Napisz do autora tekstu: