Bielsko-Biała: Zaatakowała policjantów, bo broniła kolegi-wandala

i

Autor: Policja Bielsko-Biała

PIĘŚCIAMI I KOPNIAKAMI broniła kolegę-wandala przed policją! Sroga bitka w Bielsku-Białej

2021-01-20 10:18

Takie rzeczy nie zdarzają się zbyt często! 24-letnia kobieta rzuciła się na policjantów z pięściami i kopniakami. Wszystko po to, aby udaremnić zatrzymanie jej kolegi, wandala. Na nic jednak zdała się przemoc, skoro została szybko zatrzymana i dołączyła do swojego kolegi. Oboje będą mieli teraz spore problemy.

Bielsko-Biała. Agresywna 24-latka broniła wandala przed policją

To zdarzenie miało miejsce ulicy Skośnej w Bielsku-Białej. Mundurowi otrzymali zgłoszenie, że ktoś rozbił dłonią szybę jadącego samochodu. Na miejsce pojechali mundurowi z komisariatu drugiego. Tam zastali zgłaszającego i sprawcę z krwawiącą ręką. - Był pobudzony i cały czas odgrażał się kierującemu osobowym renault. Pomimo prób uspokojenia go przez stróżów prawa, w pewnym momencie ruszył on na kierowcę osobówki jednocześnie grożąc mu się pobiciem. Mundurowi musieli go obezwładnić. Wtedy agresywny 42-latek zaczął się wyrywać. Kiedy zdał sobie sprawę, że nie uda mu się uwolnić, zaczął znieważać mundurowych i grozić im pobiciem - relacjonuje bielska komenda.

Czytaj również: Bielsko-Biała. Strażnik miejski udusił ciężarną żonę! Nie wiedział, że ona to nagrała

To jednak nie wszystko. Po chwili na miejscu pojawiła się 24-letnia znajoma wandala. Kobieta postanowiła zaatakować policjantów! - Kobieta wyzywała policjantów i powołując się na "znajomości" zapowiadała ich zwolnienie. Agresywna para została obezwładnia i w kajdankach umieszczona w radiowozie - dodają mundurowi. Sprawa rozwijała się z minuty na minutę. Kolejni świadkowie opowiadali policjantom o poczynaniach 42-latka. Ten miał już wcześniej kopać zaparkowane auta. Krewka para została przetransportowana do aresztu. Bania alkomatem wykazało, że 42-latek miał pół promila alkoholu. Jego znajoma była trzeźwa.

- Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie obydwoje usłyszeli zarzuty. 42-latek za uszkodzenie trzech pojazdów, których właściciele oszacowali straty w sumie na blisko 2.500 złotych oraz znieważenie funkcjonariuszy, a także używanie gróźb w celu zastraszenia policjantów, aby go nie zatrzymywali. Grozi mu za to kara nawet pięciu lat więzienia. Jego zachowanie zostało zakwalifikowane przez śledczych, jako czyn o charakterze chuligańskim, dlatego musi liczyć się z surowszym potraktowaniem go przez sąd. 24-latce policjanci przedstawili zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Kobieta może za to trafić do więzienia nawet na 3 lata - podsumowuje bielska komenda. O dalszym losie tej dwójki zadecyduje sąd.

Sonda
Czy kary za wandalizm powinny być bardziej surowe?
Zabił żonę w ciąży

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki