Dąbrowa Górnicza: Toksyczny denaturat wciąż śmiertelnie niebezpieczny. Kupiłeś go? Zgłoś się na policję!

i

Autor: Security / CC0 / pixabay.com Dąbrowa Górnicza: Toksyczny denaturat wciąż śmiertelnie niebezpieczny. Kupiłeś go? Zgłoś się na policję!

Dąbrowa Górnicza: Toksyczny denaturat wciąż śmiertelnie niebezpieczny. Kupiłeś go? Zgłoś się na policję!

2022-06-11 11:53

Mimo, iż z obrotu wycofano ponad 18 tysięcy butelek, przebadano tysiące próbek i wszczęto dwa prokuratorskie śledztwa po serii zatruć, w tym również ze skutkiem śmiertelnym, toksyczny denaturat wciąż stanowi ogromne zagrożenie. Policja poszukuje osób, które mogły zakupić skażoną substancję w jednym ze sklepów w Dąbrowie Górniczej.

Przypomnijmy, kilka dni temu do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu na oddział ostrych zatruć trafiły dwie kolejne osoby, które piły razem skażony denaturat, zakupiony prawdopodobnie w sklepie w Dąbrowie Górniczej. Według ostatnich informacji za szpitala obie osoby są w "skrajnie ciężkim stanie".

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej poszukują osób, które zakupiły denaturat, który mógł pochodzić ze skażonej partii, w sklepie przy ulicy Sienkiewicza 15. Każdy, kto w okresie od 25 maja kupił tam ten towar, proszony jest o pilny kontakt z jednostką.

Czytaj też: Nastolatek strzelił sobie w głowę. Tragedia na strzelnicy w Bielsku-Białej

"Czarna seria" zatruć

Na przełomie marca i kwietnia w woj. śląskim i łódzkim doszło do serii śmiertelnych zatruć znajdującym się w denaturacie alkoholem metylowym. Tuż przed Wielkanocą wstrzymano całkowicie handel tym preparatem, przeznaczonym do celów gospodarczych. Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach przeprowadziła zakrojone na szeroką skalę kontrole i badania próbek denaturatu.

- Zabezpieczyliśmy wtedy 24 tysiące opakowań denaturatu, dotarliśmy do 973 obiektów, w których był sprzedawany – sklepów i stacji benzynowych – informuje zastępczyni śląskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego dr Dorota Wodzisławska-Czapla. - Okazało się, że kwestionowane próbki pochodziły od jednego producenta. W wyprodukowanym przez niego denaturacie stwierdziliśmy znaczne przekroczenia dopuszczalnej zawartości metanolu – było to od ponad 64 do ponad 70 procent.

Biuro producenta znajduje się w Krakowie, natomiast produkcja, dystrybucja i magazynowanie produktów odbywa się w województwie świętokrzyskim. Małopolski sanepid wycofał wszystkie zgłoszone partie denaturatu. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny (PPIS) w Krakowie przeprowadził kontrolę w siedzibie spółki 11 kwietnia. Po zapoznaniu się m.in. ze sprawozdaniami z badań z 11 kwietnia, sporządzonymi przez dział laboratoryjny Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach, tego samego dnia nakazał wycofać z obrotu produkt o nazwie "Denaturat alkohol etylowy skażony porektyfikacyjny" w opakowaniach o pojemności 500 ml, z partii oznaczonej datą "02.03.2022 r.".

Wycofano ponad 18 tysięcy butelek toksycznego denaturatu

15 kwietnia PPIS nakazał wycofać z obrotu produkt o tej samej nazwie, ale oznaczony numerami partii z datami "04.03.2022", "10.03.2022" i "22.03.2022" oraz produkty o nazwie "Denturax alkohol etylowy skażony porektyfikacyjny", oznaczone datami: "01.03.2022", "09.03.2022" i "10.03.2022".

- Obie decyzje wraz z listami dystrybucyjnymi niezwłocznie zostały przesłane do właściwych miejscowo – ze względu na dystrybutora - Państwowych Wojewódzkich Inspektorów Sanitarnych – podkreśliła Dominika Łatak-Glonek z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.

Łącznie wycofano 18 059 z 22 328 opakowań szkodliwego produktu, wprowadzonego do obrotu.

Czytaj też: Sosnowiec: Filip zginął dzień po 13. urodzinach. Ojciec w rozpaczy: "Po co on tam poszedł?!"

Dwa prokuratorskie śledztwa

Śledztwa w sprawie zgonów po spożyciu denaturatu, prowadzone początkowo przez kilka prokuratur rejonowych, przejęły prokuratury okręgowe w Katowicach i Częstochowie.

Katowicka prokuratura bada okoliczności śmierci 15 osób.

- Prokurator zgromadził już część materiału, m.in. dokumentację sanepidu - informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach prok. Marta Zawada-Dybek. - Przesłuchiwane są osoby, które zamieszkiwały z pokrzywdzonymi. Wyniki badań histopatologicznych potwierdziły, że przyczyną śmierci tych osób było zatrucie metanolem.

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie bada z kolei okoliczności zgonu 6 osób, z których część zmarła w miejscu, gdzie piły denaturat, a część w szpitalach w Sosnowcu i Częstochowie. Tam również badania potwierdziły, że zmarli zatruli się alkoholem metylowym.

- W jednym przypadku konieczna okazała się ekshumacja zwłok w celu przeprowadzenia badań - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie prok. Tomasz Ozimek. - Wcześniej uznano, że ta osoba zmarła z przyczyn naturalnych i została już pochowana.

Denaturat nie jest przeznaczony do spożycia, ale ze względu na niską cenę i zawartość alkoholu bywa kupowany właśnie w tym celu. Zawiera barwniki, substancje pomocnicze i środki skażające. Spożycie metanolu wiąże się z ciężkim zatruciem. Dawka zagrażająca uszkodzeniem nerwu wzrokowego to zaledwie 4 ml, natomiast śmiertelna - to tylko 30 ml. Alkohol metylowy nie różni się smakiem ani zapachem od alkoholu etylowego, znajdującego się w wódce czy piwie.

Czytaj też: Bielsko-Biała. Przewrócił różową krowę. 35-latkowi grozi więzienie

Sonda
Ile miałeś lat, gdy spróbowałeś alkoholu?
"Alkoholicy sikają mi pod oknem, a miasto nie pomaga!" Dramat mieszkańca Pruszkowa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki