Postrzelony

i

Autor: Shutterstock Postrzelony

Strzelanina

Gansterskie porachunki w Czeladzi?! Mężczyzna miał przestrzelone udo

Zgłosił się do szpitala o 5 rano z raną postrzałową uda. Twierdzi, że przywieźli go nieznani mężczyźni, nie potrafi powiedzieć, jakim samochodem i co tak naprawdę się stało. O tym, że 34-latek z raną postrzałową trafił do szpitala powiatowego w Czeladzi, policjanci dowiedzieli się od lekarza dyżurnego. Co się wydarzyło w nocy z czwartku 21 lipca na piątek 22 lipca?

W piątek, 22 lipca do szpitala powiatowego w Czeladzi trafił 34-letni mężczyzna z raną postrzałową uda. Mężczyznę do szpitala mieli zawieźć mężczyźni, których nigdy wcześniej nie widział na oczy. 34-latek nie potrafi także powiedzieć jakim samochodem został przywiezione, ani co się wydarzyło.

Do szpitala trafił około godziny 5:30 nad ranem. Przeszedł operację. O wszystkim policję zawiadomił dyżurujący lekarza.

Czytaj również: Dramat dzieci w ośrodku opiekuńczym. Znęcano się nad nimi, był też bite

- Mężczyzna był kontaktowy po operacji, jednak cały czas zmienia wersję wydarzeń. Prowadzimy w tej sprawie wiele czynności. Jeszcze w piątek udało się policjantom ustalić tożsamość mężczyzny, a także to, że pochodzi z powiatu będzińskiego - informuje sierż sztab. Marcin Szopa, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.

Wszystko wskazuje na to, że postrzelony z jakiegoś powodu nie chce powiedzieć, co się wydarzyło. Czy możliwe są jakieś gangsterskie porachunki? Sprawę będziemy monitorować.

Express Biedrzyckiej: dr Mirosław Oczkoś: 99 proc. ministrów i wiceministrów to klasyczni nieudacznicy
Sonda
Czy kiedykolwiek ktoś mierzył do Ciebie z broni?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki