Młodszy zabił, starszy pomagał ukryć zwłoki. Tomasz nie miał żadnych szans

Tomasz Zych nie miał żadnych szans. Spał, gdy otrzymał ciosy siekierą w głowę. Zadał je Sławomir P.. Gdy ofiara znieruchomiała, zawołał do pomocy swego wujka, Zbigniewa S.. Razem owinęli zwłoki kołdrą, a potem młodszy z mężczyzn zakopał je w ogrodzie. W sądzie zapadł wyrok w tej głośnej sprawie.

Rodzina Tomasza trzy lata czekała na decyzje sądu. W końcu zapadł wyrok

Na tę chwilę siostra Tomasza, Magdalena Zych (47 l.) oraz ojciec Piotr (67 l.) czekali ponad trzy lata. A gdy już usłyszeli wyrok, nie kryli rozgoryczenia. Pani Magdalena w chwili, gdy sędzia skazywał Zbigniewa S. na 3,5 roku więzienia stwierdzając, że ten tylko pomagał w ukryciu zbrodni usiadła i gorzko zapłakała. Małym pocieszeniem dla niej było, że Sławomir P. został skazany za zabójstwo i musi odsiedzieć w więzieniu 25 lat.

- Według nas zrobili to razem. A nawet jeśli Zbigniew S. tylko pomagał po zabójstwie, to i tak ma za niski wyrok. Myśmy szukali Tomka. On wszystko wiedział i ukrywał prawdę (szczątki Tomasz odkryto dopiero w sierpniu 2023 r. - przyp. red.) - płakała po wyroku kobieta.

Czytaj także: Ksiądz Dymek zostanie pochowany ze wszystkimi honorami. Uroczystości pogrzebowe będą trwać dwa dni

- Niekiedy wyższe wyroki zapadają za znęcanie się nad zwierzętami - wtórował Piotr Zych.

Do zbrodni doszło w poczesnej pod Częstochową we wrześniu 2021 r. W domku przy Południowej Tomek, Sławomir P. oraz Zbigniew S. popijali alkohol. Gdy zamroczony alkoholem Tomasz zasnął został siekierą zaatakowany przez P.

- Zadał trzy ciosy w głowę, z których każdy mógł być, zdaniem biegłego, śmiertelny - mówił w uzasadnieniu wyroku przewodniczący składu sędzia Dominik Bogacz.

- Później Zbigniew S. pomógł Sławomirowi P. wynieść ciało na ogródek, a ten je tam zakopał - wyjaśniał przebieg zabójstwa i role obu oskarżonych sędzia.

Sławomirowi P. wyrok liczy się od wczorajszego dnia. Sąd nie zaliczył tymczasowego aresztowania w poczet kary, gdyż mężczyzna już wcześniej zaczął odbywanie kary za inne przestępstwo. Werdykt jest nieprawomocny. Prokuratura zapowiedział apelację.

Super Express Google News
Zatłukł Tomka siekierą, wujek pomagał mu ukryć zwłoki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki