Przerażające nagranie

Ojciec dusił synka, matka nie reagowała. Wszystko się nagrało, zarzuty dla rodziców

2023-03-19 14:18

Zarzuty znęcania się nad kilkuletnim synem usłyszeli rodzice z Dąbrowy Górniczej, którzy zarejestrowali filmik, na którym widać jak ojciec przydusza własnym ciałem błagającego o pomoc 7-letniego synka. Chłopczyk trafił do rodziny zastępczej, rodzice są pod dozorem policji.

Ojciec dusił 7-letniego synka. Matka nie reagowała. Wszystko nagrywali

Nagranie pojawiło się kilka dni temu w mediach społecznościowych. Jak opisywały media, przebywająca w pokoju matka nie reagowała na wołania dziecka o pomoc, a nawet stwierdziła, że "może w końcu będzie święty spokój". Rodzice całą sytuację relacjonowali na swoim profilu na TikToku.

Media społecznościowe obiegł film, na którym zarejestrowano przerażający akt przemocy wobec 7-letniego dziecka. Widać na nim, jak postawny mężczyzna przydusza synka i przygniata go całym swoim ciężarem do kanapy. Maluch wierzga rękami i nogami i rozpaczliwie błaga o pomoc swoją mamę. Kobieta jednak, zamiast interweniować, odsuwa stół, w który z bezsilności kopie dziecko. Odsuwa go po to, by synek... go nie uszkodził.

O sprawie prokuratura dowiedziała się w piątek (17 marca) rano, godzinę później rodzice zostali zatrzymani. - W początkowej fazie śledztwa prokurator musiał zadbać o dobro dziecka i zapewnić mu bezpieczeństwo, dlatego jeszcze w piątek skierował do sądu wniosek o wydanie zarządzeń opiekuńczych i decyzją sądu chłopiec został umieszczony w rodzinie zastępczej - powiedział PAP Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

Na polecenie prokuratury w mieszkaniu rodziców policjanci przeprowadzili przeszukanie, zabezpieczyli cały należący do nich sprzęt komputerowy, smartfony i inne nośniki danych. W sobotę zatrzymani usłyszeli w prowadzącej postępowanie Prokuraturze Rejonowej w Dąbrowie Górniczej zarzuty znęcania się nad osobą nieporadną ze względu na wiek. Może za to grozić kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Prokuratura nie ujawnia treści ich wyjaśnień. Decyzją prokuratora oboje trafili pod dozór policji, mają też zakaz publikacji jakichkolwiek treści w mediach społecznościowych.

- Podejmując decyzję o środkach zapobiegawczych prokurator miał w polu widzenia to, że dobro dziecka, które przebywa w rodzinie zastępczej, nie jest już zagrożone, a z drugiej strony to, że podejrzani nie mają już realnej możliwości podejmowania działań destabilizujących bieg śledztwa, gdyż kluczowe dowody zostały zabezpieczone - wskazał prok. Łubniewski.

Ojciec dusił synka, matka nie reagowała. Zobacz zdjęcia

Sonda
Czy kary za znęcanie się nad bliskimi powinny być wyższe?
Porwanie 9-letniej dziewczynki. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut uprowadzenia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki