Dramatyczna akcja miała miejsce na drodze w kierunku Częstochowy. Policjanci wracający z dyżuru zobaczyli płonący pojazd na poboczu drogi. Z komory silnika wydobywał się ogień i kłęby dymu. Mundurowi zablokowali ruch w kierunku Częstochowy, zapewniając korytarz bezpieczeństwa dla przejazdu wezwanych służb ratunkowych i natychmiast ruszyli z pomocą. Kierowca próbował jeszcze ostatkiem sił wyciągnąć cenniejsze rzeczy z płonącego pojazdu. Policjanci odciągnęli go, i dobrze! Bo tragedia była o krok.
- Mundurowi odciągnęli mężczyznę od pożaru na bezpieczną odległość. Chwilę później nastąpiła eksplozja paliwa i wybuch akumulatora, po czym cały samochód stanął w płomieniach - relacjonują funkcjonariusze.
Mundurowi zapewnili mężczyźnie pomoc przedmedyczną. W samochodzie na szczęście nie było innych osób. Kierowcą okazał się obywatel Niemiec. Na miejsce przyjechała straż pożarna i ogień został ugaszony. Dzięki szybkiej i stanowczej reakcji policjantów nie doszło do tragedii i nikt nie ucierpiał.