Rybnik. Nauczycielka zapraszała uczniów na marsz antycovidowców! Rodzice wstrząśnięci!

i

Autor: Andrzej Bęben

Rybnik. Nauczycielka zapraszała uczniów na marsz antycovidowców? Rodzice wstrząśnięci!

2020-10-13 7:14

Rybnik. Nauczycielka plastyki z IV LO miała zapraszać uczniów do udziału w marszu "Zakończyć PLANdemię", który odbył się w sobotę 10 października w wielu polskich miastach. Jego uczestnicy uważają, że trwająca epidemia koronawirusa w rzeczywistości nie istnieje, dlatego w spontanicznym zrywie postanowili wyjść na ulicę i zdjąć maseczki. Rodzice uczniów z rybnickiej szkoły są oburzeni zachowaniem nauczycielki.

Rybnik. Nauczycielka zapraszała na protest antycovidowców. Rodzice zbulwersowani!

O sprawie informuje Dziennik Zachodni. Jak czytamy Wioletta Gaszka-Wojaczek, nauczycielka plastyki i lokalna artystka, brała udział w marszu antycovidowców w Rybniku, który odbył się w ubiegłą sobotę. Kobieta znana jest ze swoich poglądów. Uważa, że pandemia to ściema, jest również przeciwniczką szczepionek. Swoją śmiałą postawą niektórym uczniom bardzo imponuje. Na swoim profilu społecznościowym wrzuciła zdjęcie z  ostatniego protestu. Jest tam całkiem sporo słów poparcia i zrozumienia.

Nie wszystkim to się jednak podoba. Jak informuje DZ kobieta miała zachęcać uczniów do wzięcia udziału w sobotnim marszu. - Pytała uczniów na lekcji, czy będą w sobotę na marszu. Na co dzień tłumaczymy dziecku, jak ważne jest przestrzeganie zasad sanitarnych. Potem idzie do szkoły i słyszy, że nauczyciel zachęca do udziału w proteście, na którym ludzie powątpiewają w istnienie wirusa i głoszą hasła „precz z terroryzmem sanitarnym”. Chyba nie tego powinna uczyć szkoła? - mówi Zachodniemu jeden z rodziców.

Rybnik. Nauczycielka zaprasza uczniów na marsz antycovidowców. Co na to szkoła?

Małgorzata Wróbel, dyrektorka IV LO w Rybniku, zna doskonale poglądy nauczycielki plastyki. Mimo tego zauważa, że kobieta podczas zajęć zazwyczaj zakłada maseczkę. - Wiem, że pani Gaszka-Wojaczek była na marszu, nawet widziałam jej zdjęcie w relacjach z wydarzenia. Pierwszy raz natomiast słyszę, że miałaby agitować uczniów i zachęcać do udziału w tym wydarzeniu - twierdzi. Jak dodała, jest przeciwna zapraszaniu uczniów na tego typu wydarzenia i będzie na ten temat rozmawiała z nauczycielką.

Sama Wioletta Gaszka-Wojaczek zaprzecza, by zachęcała uczniów do udziału w marszu. Powiedziała, że to właśnie od nich dowiedziała się o wydarzeniu. - Każdy nauczyciel poza wykonywaniem swojej funkcji jest również osobą prywatną. W sposób nieunikniony swoją postawą pokazujemy, jacy jesteśmy także poza pracą. Nie da się zupełnie wyizolować swojej postawy od treści, które przekazujemy w ramach prowadzonego przedmiotu - mówi w rozmowie z DZ.

Protest antycovidowców w Krakowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki