Matka Kamilka jest w ciąży? Sprawdziliśmy, jak traktowane są w areszcie ciężarne

i

Autor: Archiwum prywatne/Facebook Matka Kamilka jest w ciąży? Sprawdziliśmy, jak traktowane są w areszcie ciężarne

Nowe fakty

Sąd odbierze prawa rodzicielskie matce Kamilka? Wkrótce pierwsza rozprawa

2023-05-17 9:46

Matka Kamilka z Częstochowy przebywa w areszcie. Magdalena B. była obojętna na los swojego synka, którego katował jej mąż, Dawid B. Ośmioletni chłopczyk niestety nie przeżył. Czy jego matka straci prawa rodzicielskie? Magdalena B. oprócz Kamilka ma piątkę dzieci. Wkrótce sąd ma zadecydować, jakie będą ich dalsze losy.

Matka Kamilka straci prawa rodzicielskie? Wkrótce rozprawa

O tym, że wkrótce ma się odbyć rozprawa dotycząca praw rodzicielskich Magdaleny B., matki Kamila, informuje Gazeta.pl. Obecnie piątka jej dzieci przebywa w pieczy zastępczej. Dwoje najmłodszych trafiło do rodzinnej pieczy zastępczej, pozostała trójka znajduje się w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Wkrótce sąd ma zadecydować, czy ich matka straci prawa rodzicielskie. Jak przekazał Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Rejonowego w Częstochowie, rozprawa może się odbyć w czerwcu. - Trudno w tej chwili oszacować, czy to będzie jedna rozprawa, to zależy od wszystkich okoliczności. Niemniej uważam, że w czerwcu rozprawa powinna się już odbyć - powiedział Bogacz. Termin jeszcze nie został wyznaczony. Do czasu rozprawy dzieci będą dalej w pieczy zastępczej.

Magdalena B. jest w ciąży? Co z dzieckiem?

W ostatnich dniach pojawiły się informacje o rzekomej ciąży Magdaleny B. Ujawnił je w rozmowie z "Interwencją" Polsatu brat Dawida B. Zapytaliśmy bezpośrednio sędziego Bogacza, czy to prawda, ale rzecznik sądu nie chciał nam potwierdzić tych informacji. - Sam o nich wiem tylko z doniesień medialnych - mówi. Czy jeśli Magdalena B. rzeczywiście jest w ciąży i w areszcie urodzi dziecko, to czy prawa rodzicielskie do niego również zostaną odebrane? - Sąd czysto teoretycznie ma możliwość wszczęcia z urzędu postępowania w takiej sprawie - przyznaje Dominik Bogacz. Dodaje jednak, że na ten moment Magdalena B. jest do dyspozycji prokuratury. Sąd będzie zajmował się najpewniej jej sprawą, jeśli prokuratura złożył wniosek o przedłużenie aresztu.

Zobacz także: Matka skatowanego Kamilka jest w kolejnej ciąży? Nowe, szokujące fakty wychodzą na jaw

Sprawa Kamilka z Częstochowy

Kamil został skatowany przez swojego ojczyma, Dawida B. 29 marca mężczyzna miał oblać dziecko wrzątkiem i kłaść na rozgrzanym piecu. Matka 8-letniego chłopca, Magdalena B. nie reagowała na dramat swojego syna. Dopiero 3 kwietna do mieszkania w Częstochowie przyszedł biologiczny ojciec Kamila. Pan Artur odkrył, że jego syn ma obrażenia wynikające z poparzenia ciała gorącą cieczą. Chłopiec został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Tam okazało się, że dziecko miało już wcześniej złamania kończyn, co jasno wskazuje, że był maltretowany już wcześniej przez ojczyma. Kamil przeszedł kilka zabiegów, polegających m.in. na usunięciu martwego naskórka i położeniu przeszczepów skóry na rany oparzeniowe. Niestety, największym problemem była choroba oparzeniowa. Kamil cały czas był w stanie śpiączki farmakologicznej. Jego stan był bardzo ciężki. W sobotę, 6 maja biologiczny ojciec Kamila poinformował o tym, iż jego syn przyjął ostatnie namaszczenie. Chłopiec zmarł dwa dni później. Pogrzeb odbył się 13 maja.

Misie i białe kwiaty przykryły grób 8-letniego Kamilka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki